Nic mnie tak nie bawi, jak utyskiwanie kierowców na to, że za poważne łamanie prawa na drodze są (wreszcie) poważne kary.
Ja nawet rozumiem ten szok po 30 latach wyrabiania nawyku, że prawo prawem, ale na drodze to akurat niespecjalnie trzeba brać przepisy pod uwagę. Jednak to, co wylało się do sieci 17 września – gdy weszła w życie druga część reformy nadzoru wprowadzająca recydywę i 15 punktów karnych za najpoważniejsze wykroczenia – przeszło moje najśmielsze oczekiwania.
Poniżej tylko mała próbka komentarzy w postach na facebookowym profilu aplikacji do informowania o kontrolach drogowych w Polsce.
Źródło: Wprost
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.