Polak na dwa etaty broni się przed drożyzną. „Pieniądze były mi desperacko potrzebne. To uwłaczające”

Polak na dwa etaty broni się przed drożyzną. „Pieniądze były mi desperacko potrzebne. To uwłaczające”

Coraz więcej Polaków musi dorabiać
Coraz więcej Polaków musi dorabiać Źródło: Shutterstock / Grand Warszawski
Ich pensje pożerają kredyty albo wynajem, dobijają ceny w sklepach. Niektórym po zagranicznych wakacjach zostały wspomnienia, bo dzisiaj muszą obliczać, ile paliwa mogą zatankować. A odłożone pieniądze pochłoną rachunki i podwyżki czynszów. – To uwłaczające, gdy codziennie tyrasz, ale nie stać cię na dentystę. Dlatego zdecydowałem się na drugi etat – mówi Tomek.

Ania jest pracowniczką organizacji pozarządowej, drugi etat wyrabia pracując w produkcji filmowej, do tego jeszcze udziela korepetycji z angielskiego. Robert też pracował w trzech miejscach na raz. Łukasz na co dzień zatrudniony jest jako grafik w jednej z dużych korporacji, a na weekendy złapał posadę wykładowcy na prywatnej uczelni. Wszyscy mieszkają w Warszawie, gdzie wynajmują mieszkania. Wszyscy dostali już telefony od właścicieli, którzy zażądali co najmniej kilkuset złotych miesięcznie więcej. Ale i tak są w lepszej sytuacji niż Tomek i Kamila, którzy rok temu kupili mieszkanie na kredyt.

Dzisiaj płacą niemal dwa razy więcej, a Tomek ma nadzieję, że uda mu się upchnąć drugi etat w jednej dobie. – I tak jestem uprzywilejowany, bo dałbym radę na jednym etacie spiąć wszystko. Ale czy o to chodzi w życiu? – zastanawia się. – Boję się, że zrujnuje mnie jeden losowy wydatek, będę musiał kombinować, iść w pożyczki. Zacząłem już myśleć, z czego mogę zrezygnować. Na odstrzał idą rzeczy typu nowy telefon albo ubrania. Tylko jak zepsuje mi się samochód, to już jestem kłębkiem nerwów.

– Myślę, że to uwłaczające, gdy masz trzydzieści lat, codziennie tyrasz, ale nie stać cię na dentystę – stwierdza Tomek. – Dlatego zdecydowałem się na drugi etat. To duże obciążenie, ale wiem, że da mi wytchnienie. Przynajmniej finansowe.

Tomek pracuje zdalnie dla międzynarodowych korporacji. Plan ma taki, żeby na dwa etaty pracować równocześnie. Gdy będzie miał chwilę spokoju w jednej pracy, przerzuci się na drugą. Doświadczenia Roberta, Tomka, Łukasza i Ani mają odzwierciedlenie w liczbach. Drożyzna sprawiła, że co piąty Polak zaczął dodatkową pracę. Odsetek ten jest jeszcze wyższy w przypadku tych, którzy zaciągnęli kredyty. Zdecydowana większość widzi, że obecna pensja starcza im na mniej niż rok temu. Coraz więcej myśli o tym, aby pracę zmienić na lepiej płatną.

Cały artykuł dostępny jest w 49/2022 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.