Zgrzyt po wystąpieniu Hołowni i Kosiniaka-Kamysza. „Czy przez ostatnie miesiące byliśmy oszukiwani?”

Zgrzyt po wystąpieniu Hołowni i Kosiniaka-Kamysza. „Czy przez ostatnie miesiące byliśmy oszukiwani?”

Władysław Kosiniak-Kamysz i Szymon Hołownia
Władysław Kosiniak-Kamysz i Szymon Hołownia Źródło: PAP / Piotr Nowak
Czego dowiedzieliśmy się po wspólnym wystąpieniu Szymona Hołowni i Władysława Kosiniaka-Kamysza? W jakim kształcie opozycja pójdzie do wyborów? Na jakie stanowisko przymierzany jest Adam Bodnar? O tym i innych tematach w programie „Mówiąc Wprost” rozmawiają Joanna Miziołek i Dariusz Grzędziński.

ogłosili we wtorek początek prac nad stworzeniem wspólnej listy, ale nie wyborczej, tylko „spraw do załatwienia”. Lider Polski 2050 podczas konferencji prasowej, zorganizowanej wspólnie z prezesem PSL-u, mówił o „momencie symbolicznym”.

– Staje przed wami dwóch liderów najstarszej i najmłodszej partii żywo działających w polskiej polityce. To moment symboliczny. Chcemy stworzyć jedną listę. Jedną listę spraw do załatwienia – stwierdził Hołownia i dodał, że ma ona objąć zarówno pierwsze 100 dni po wyborach, jak i całą kadencję.

– Gdybyśmy mieli szukać jakiejkolwiek nowej informacji, to była nią zapowiedź powstania zespołów programowych, które, związane z Polską 2050 i PSL-em, mają lada moment zacząć opracowywać pomysły na Polskę. Tutaj pojawia się pewien zgrzyt, bo od polityków opozycji wielokrotnie słyszałem, że takie gremia programowe już się spotykają. Czy zatem przez ostatnie miesiące byliśmy oszukiwani? – pyta Dariusz Grzędziński w programie „Mówiąc Wprost”.