O tym, czy minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro mówił prawdę, twierdząc, że w czasie rozmowy z Andrzejem Lepperem nie wyłączał dyktafonu, mają przesądzić badania fal elektromagnetycznych, zarejestrowanych w trakcie nagrania – dowiedział się „Wprost”.
Takie badanie zleciła prokuratura, która – jak się dowiedzieliśmy – zakończyła wstępny etap badania nagrania dostarczonego jej przez ministra sprawiedliwości. Do tej pory odsłuchano taśmę, sporządzono protokół odsłuchania i stenogram treści całego nagrania.
Według naszych informatorów, potwierdza się wersja przedstawiona przez ministra Ziobrę, który zapewnia, że w trakcie rozmowy z Lepperem nie wspominał o akcji CBA w resorcie rolnictwa. Wszystko wskazuje też na to, że nagranie nie było manipulowane, a dyktafon nie był wyłączany w czasie rozmowy. Oprócz przebiegu rozmowy nagrane zostało także po kilkanaście minut przed jej rozpoczęciem i po jej zakończeniu.
O tym, czy nagranie Ziobry nie było manipulowane – podobnie jak w przypadku m.in. taśmy Adama Michnika, który nagrał Lwa Rywina - ma przesądzić ostatecznie wspomniane badanie fal elektromagnetycznych. Chodzi o sygnały emitowane przez urządzenia elektroniczne, które znajdowały się w pomieszczeniu, gdzie odbywała się rozmowa.
Jeśli badanie fal elektromagnetycznych potwierdzi ostatecznie wersję Zbigniewa Ziobry, prokuratura będzie zmuszona do postawienia Andrzejowi Lepperowi zarzutu składania fałszywych zeznań.
Według naszych informatorów, potwierdza się wersja przedstawiona przez ministra Ziobrę, który zapewnia, że w trakcie rozmowy z Lepperem nie wspominał o akcji CBA w resorcie rolnictwa. Wszystko wskazuje też na to, że nagranie nie było manipulowane, a dyktafon nie był wyłączany w czasie rozmowy. Oprócz przebiegu rozmowy nagrane zostało także po kilkanaście minut przed jej rozpoczęciem i po jej zakończeniu.
O tym, czy nagranie Ziobry nie było manipulowane – podobnie jak w przypadku m.in. taśmy Adama Michnika, który nagrał Lwa Rywina - ma przesądzić ostatecznie wspomniane badanie fal elektromagnetycznych. Chodzi o sygnały emitowane przez urządzenia elektroniczne, które znajdowały się w pomieszczeniu, gdzie odbywała się rozmowa.
Jeśli badanie fal elektromagnetycznych potwierdzi ostatecznie wersję Zbigniewa Ziobry, prokuratura będzie zmuszona do postawienia Andrzejowi Lepperowi zarzutu składania fałszywych zeznań.