„Musieli to zrobić, ale czy zdążyli?” Przepytujemy legendy przed finałem ZAKSA – Jastrzębski

„Musieli to zrobić, ale czy zdążyli?” Przepytujemy legendy przed finałem ZAKSA – Jastrzębski

Edward Skorek
Edward Skorek Źródło: Newspix.pl / Artur Podlewski/400mm.pl
Na kilka godzin przez meczem ZAKSY Kędzierzyn-Koźle z Jastrzębskim Węglem w finale Ligi Mistrzów w Pala Alpitour pojawiło się wiele znakomitych osobistości związanych ze światem siatkówki. Swoimi impresjami przed polskim starciem podzielili się z nami Edward Skorek oraz Giba.

Przed nami spotkanie, które już na zawsze zapisze się w historii polskiej siatkówki, czyli finał Ligi Mistrzów z udziałem dwóch drużyn z naszego kraju. To pierwszy taki przypadek, choć rozgrywki te trwają od wielu dekad. Pojedynek ZAKSY Kędzierzyn-Koźle z Jastrzębskim Węglem przyciągnął do Turynu wiele gwiazd siatkówki. Nam udało się zamienić dwa słowa między innymi z Edwardem Skorkiem legendarnym zawodnikiem i trenerem, a także Gibą, wyjątkowo utytułowanym Brazylijczykiem.

Edward Skorek i Giba ostrożni przed meczem ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Jastrzębski Węgiel

Pytanie brzmiało oczywiście „kto wygra?”, aczkolwiek wskazanie faworyta okazuje się trudniejsze, niż mogło się wydawać. Z jednej strony podopieczni Tuomasa Sammelvuo to dwukrotni złoci medaliści Champions League, którzy staną przed szansą wygrania tego turnieju trzeci sezon z rzędu. Z drugiej ekipa Marcelo Mendeza jest tak rozpędzona, że w finale PlusLigi potrafiła wygrać z ZAKSĄ trzy z trzech meczów, z czego ostatnie 3:0 (do 15, 16 i 13).

To był pogrom i zarazem spora niespodzianka, dlatego poza kibicami obu zespołów mało kto stawia konkretne typy. – Która drużyna wygra? Oj, znakomite pytanie! Najważniejsza rzecz jest taka, że mamy dwie polskie drużyny w finale. Gratulacje dla obu zespołów i całej ligi, w której gra wielu znakomitych zagranicznych zawodników, także z Argentyny i Brazylii – powiedział nam Gilberto Amauri de Godoy Filho, trzykrotny mistrz świata znany wszystkim jako „Giba”. Legendarny Canarinho nie odważył się jednak wytypować wyniku spotkania.

twitter

Drugi z naszych rozmówców było nieco mniej poprawny politycznie. – To jest historyczny moment. Myślę, że obie te drużyny mogą już czuć się zwycięsko. Niezależnie od tego, kto dziś zatriumfuje, ostatecznie wygra polska siatkówka. A kto wygra mecz? Naprawdę trudno powiedzieć. Wiadomo, że ZAKSA miała bardzo ciężki sezon. Musiała się odbudować, ale czy była w stanie wrócić do formy przez te dwa tygodnie? Zobaczymy – powiedział nam Edward Skorek, złoty medalista igrzysk olimpijskich z 1976 roku.

Czytaj też:
Jakub Popiwczak dla „Wprost”: Finał w Turynie? Pięć setów i reklama polskiej siatkówki
Czytaj też:
Polski finał siatkarzy w cieniu ogromnej tragedii. Giną ludzie, a niebo płacze nad Italią

Źródło: WPROST.pl