Patostreamy, alkohol i tajemnicza śmierć „Majora”. Śledczy podejmują kolejne kroki

Patostreamy, alkohol i tajemnicza śmierć „Majora”. Śledczy podejmują kolejne kroki

Ostanie nagranie z Wojciechem „Majorem” Suchodolskim
Ostanie nagranie z Wojciechem „Majorem” Suchodolskim Źródło: YouTube / Screen
Ciało Wojciecha „Majora” Suchodolskiego znaleziono w jednym z domów w Sędziszowie. Regularnie odbywały się tam libacje, które transmitowano w sieci. „Major” zmarł po jednej z nich. Prokuratura informuje „Wprost”, że śledczy podejmują kolejne kroki, aby sprawdzić, czy do tragedii mogły przyczynić się osoby trzecie.

Wojciech „Major” Suchodolski kojarzony był z tak zwanym „uniwersum Szkolnej 17”. Nazwa podchodzi od adresu, pod którym w Białymstoku mieszka Krzysztof Kononowicz. „Major” przez lata był jego współlokatorem. Życie obu mężczyzn i innych osób, które w domu pojawiały się zazwyczaj podczas alkoholowych libacji, drobiazgowo relacjonowano w sieci.

Publikowanymi nagraniami zajmował się już Rzecznik Praw Obywatelskich, przewodniczący KRRiT, sprawa trafiła też do prokuratury. To jednak nie powstrzymało osób zarządzających kanałem. Na nagraniach lał się alkohol, dochodziło do bójek, ku uciesze widzów „Major” i Kononowicz otwierali paczki z fekaliami.

Przeciwnicy kanału alarmowali, że grupa osób wykorzystuje nieporadnych życiowo mężczyzn, śledzi każdy ich krok, upokarza i zmusza do zachowań, które zagrażają ich zdrowiu, a nawet życiu.

Jednak zarządzający kanałem bronili się, że wszyscy biorący udział w nagraniach świadomie wyrazili na to zgodę i tak naprawdę pomagają mężczyznom. Związany z „uniwersum” Adam Cz. oświadczył wręcz, że gdy Kononowicz groził samobójstwem, to w rzeczywistości stosował „technikę manipulacyjną”.