Rozłam w Polsce 2050. Będzie kara dla „bodnarowców” na Dolnym Śląsku?

Rozłam w Polsce 2050. Będzie kara dla „bodnarowców” na Dolnym Śląsku?

Posłanka Polski 2050 Izabela Bodnar w trakcie kampanii w wyborach samorządowych
Posłanka Polski 2050 Izabela Bodnar w trakcie kampanii w wyborach samorządowych Źródło:Newspix.pl / Krzysztof Zatycki/Red Carpet Pictures via ZUMAPRESS.com
Posłanka Polski 2050 Izabela Bodnar ma stracić stanowisko w sejmowej Komisji ochrony środowiska – mówi nam nieoficjalnie jeden z polityków Trzeciej Drogi. To efekt politycznego „dealu” na Dolnym Śląsku, zawiązanego wbrew woli Szymona Hołowni.

W strukturach Polski 2050 na Dolnym Śląsku zawrzało po tym, jak w sejmiku województwa doszło do porozumienia partii z Bezpartyjnymi Samorządowcami. „Gazeta Wyborcza” jako pierwsza donosiła, że radna Polski 2050 Natalia Gołąb została członkinią zarządu województwa, w zamian za poparcie kandydata PSL, a nie kandydata KO Pawła Jarosa (niespodziewanie przegrał głosowanie). Zarząd województwa został powołany dzięki głosom KO, Bezpartyjnych Samorządowców, PSL i PiS.

„Można udawać oczywiście, że ci trzej Bezpartyjni radni to nie są Bezpartyjni, bo weszli z PSL do klubu i nazwali ten klub Trzecią Drogą-PSL, ale to tylko nazwa” – donosił były już działacz Aleksander Twardowski, który wystąpił z Polski 2050.

W czwartek poinformował o swojej decyzji, zarzucając m.in. lokalnej strukturze patologiczny sposób zarządzania.

Porozumienie z Bezpartyjnymi było wbrew oczekiwaniom lidera partii.

– Już po wyborach do sejmiku, a jeszcze przed uformowaniem jego zarządu, Szymon Hołownia spotkał się z radnymi. Przy stole siedziała tez moja żona, radna dolnośląska Karolina Hołownia-Twardowska (niespokrewniona z Hołownią – red.). Na spotkaniu Szymon powiedział wprost: nie robimy koalicji z Bezpartyjnymi Samorządowcami, jeśli ktoś chce, niech robi to pod własnym szyldem. O sojuszu zadecydował partykularny interes – dzięki temu, że pani Gołąb poparła kandydata PSL-u, Pawła Gancarza na marszałka, została członkiem zarządu województwa dolnośląskiego. Tę współpracę z PSL i Bezpartyjnymi w sejmiku forsowała także Izabela Bodnar – mówi nam były już działacz.

W oświadczeniu zamieszczonym po opuszczeniu partii zarzucał Bodnar, że nie spotkały jej żadne konsekwencje za dogranie „umowy” z Bezpartyjnymi i jest nietykalna ze względu na duży wkład finansowy w partię.

Izabela Bodnar i Natalia Gołąb stracą ważne funkcje?

Jak się dowiadujemy, „bodnarowców” mogą jednak spotkać konsekwencje za sojusz z Bezpartyjnymi.

Jeden z polityków Trzeciej Drogi nieoficjalnie powiedział w rozmowie z „Wprost”, że posłanka Izabela Bodnar ma stracić stanowisko w sejmowej Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa i że jest przygotowywana uchwała w sprawie wykluczenia radnej Natalii Gołąb z partii.

Źródło: WPROST.pl