Radykalne zawężenie kręgu osób lustrowanych oraz zamknięcie archiwów IPN dla dziennikarzy i naukowców. Jak ustalił „Wprost”, w ten sposób ustawę lustracyjną chce znowelizować poseł Platformy Obywatelskiej Andrzej Czuma.
– Chcę wnieść odpowiedni projekt w tej sprawie – potwierdza Czuma w rozmowie z „Wprost". Jego zdaniem, zmiany w ustawie lustracyjnej, których dokonał PiS, były „niezgodne z zasadami cywilizacji". – Żadna instytucja nie jest w stanie zweryfikować oświadczeń lustracyjnych kandydatów na 450 tysięcy stanowisk. Dlatego lustracja powinna być ograniczona do maksimum 10 tysięcy osób piastujących najważniejsze funkcje w państwie – dodaje.
O sprawie także w najbliższym, świątecznym wydaniu tygodnika „Wprost", w sprzedaży od poniedziałku, 17 grudnia
Czuma uważa, że dostęp do teczek tylko tych osób powinien być otwarty. Reszta ma być tajna. – Nie wyobrażam sobie, by dziennikarze i naukowcy mogli, tak jak to jest obecnie, przeglądać wszystkie akta IPN. To niezgodne z zasadą ochrony prywatności – mówi.
Zaskoczony pomysłami posła Czumy jest szef klubu parlamentarnego PO Zbigniew Chlebowski. – Nadal jesteśmy za pełnym dostępem do archiwów IPN – zapewnia Chlebowski.O sprawie także w najbliższym, świątecznym wydaniu tygodnika „Wprost", w sprzedaży od poniedziałku, 17 grudnia