Politycy, którym Polacy mówią już: dziękujemy

Chociaż ponad połowa Polaków chce wysłać Jarosława i Lecha Kaczyńskich na emeryturę, to wciąż ich partia jest niezagrożoną drugą siłą polityczną w Polsce. Bracia są wyraziści, uparci, głośno mówią to, co myślą, mają określoną wizję Polski. I potrafią stanąć sami przeciw wszystkim. Paradoksalnie mają wiele cech Lecha Wałęsy, którego tak bardzo nie lubią. I podobnie jak Wałęsy większość Polaków ma ich dość. Są taką Dodą polskiej polityki. Lubią siebie ponad wszystko i lubiliby się nawet, gdyby nikt poza nimi tak nie uważał. Politycy PiS często porównują lidera swojej partii Jarosława Kaczyńskiego do Józefa Piłsudskiego. Znany z ostrego, by nie rzec brutalnego języka marszałek (chociażby słynny tekst o Polakach: „naród wspaniały, tylko ludzie kurwy") pewnie miałby dziś elektorat negatywny przekraczający połowę społeczeństwa.

Który z polityków powinien zakończyć publiczną działalność?

tak nie  nie wiem
1. Andrzej Lepper 81,4 14,1 4,5
2. Jarosław Kaczyński 59,4 35,5 5,1
3. Janusz Palikot 56,6 26,0 17,4
4. Lech Kaczyński 56,5 36,5 7,0
5. Antoni Macierewicz 54,5 31,9 13,6
6. Lech Wałęsa 52,8 40,8 6,4
7. Zbigniew Ziobro 48,7 44,1 7,2
8. Jacek Kurski 47,2 34,0 18,8
9. Aleksander Kwaśniewski 44,3 48,6 7,1
10. Stefan Niesiołowski 36,8 46,8 16,4

Źródło: Pentor dla „Wprost", badanie przeprowadzono 29-30 lipca 2008 r., dane w proc.

Więcej o politykach, którym Polacy mówią dość, w poniedziałkowym wydaniu „Wprost"