Był kolegą Edwarda Gierka, polskim komunistą, sowieckim „nie-legałem”, dyplomatą Kostaryki, a potem wielokrotnym mordercą. Wpływał na bieg historii, zabijając na zlecenie Józefa Stalina. Josif Grygulewicz to jedna z ważniejszych postaci historii XX wieku. I jedna z najmniej znanych.
„Wprost" dotarł do unikatowych akt dotyczących Grygulewicza. Urodził się 5 maja 1913 r. w Trokach koło Wilna. Z pochodzenia był litewskim Karaimem (lud pochodzenia tureckiego z Krymu). Wraz z rodzicami jako dziecko wyemigrował do Argentyny. Po powrocie rodziny do Wilna, już do niepodległej Polski, Josif Grygulewicz, mając 17 lat, wstąpił w 1930 r. do nielegalnej, antypaństwowej Komunistycznej Partii Polski. Grygulewicza aresztowano za działalność komunistyczną w grudniu 1931 r. 13 maja 1933 r. został skazany przez sąd na dwa lata więzienia. Już w sierpniu 1933 r. zwolniono go (na poczet kary zaliczono mu czas spędzony w więzieniu przed procesem) i dano dwa tygodnie na opuszczenie Polski.
W 1933 r. studiował krótko na Sorbonie. Został zwerbowany przez NKWD. Oprócz języka polskiego i rosyjskiego, znanego z dzieciństwa hiszpańskiego i dobrze opanowanego francuskiego nauczył się także angielskiego.
W Paryżu zaprzyjaźnił się z Zygmuntem Modzelewskim, późniejszym ministrem spraw zagranicznych PRL. We Francji poznał późniejszego I sekretarza KC PZPR Edwarda Gierka.
Brał udział, na rozkaz Stalina, w wielu akcjach sabotażowych. Wykonywał wyroki śmierci. Miał m.in. rozkaz zabić Trockiego i Tito.
Więcej o cynglu Stalina z polskim paszportem w poniedziałkowym wydaniu „Wprost".
W 1933 r. studiował krótko na Sorbonie. Został zwerbowany przez NKWD. Oprócz języka polskiego i rosyjskiego, znanego z dzieciństwa hiszpańskiego i dobrze opanowanego francuskiego nauczył się także angielskiego.
W Paryżu zaprzyjaźnił się z Zygmuntem Modzelewskim, późniejszym ministrem spraw zagranicznych PRL. We Francji poznał późniejszego I sekretarza KC PZPR Edwarda Gierka.
Brał udział, na rozkaz Stalina, w wielu akcjach sabotażowych. Wykonywał wyroki śmierci. Miał m.in. rozkaz zabić Trockiego i Tito.
Więcej o cynglu Stalina z polskim paszportem w poniedziałkowym wydaniu „Wprost".