Czy polscy dyplomaci będą musieli na oficjalnych uroczystościach nosić kontusze i żupany, jakie polska szlachta nosiła w XVIII wieku? To jeden z nowych pomysłów Radosława Sikorskiego. Szef MSZ mówił już o nim nawet prezydentowi – dowiedział się „Wprost”.
Z naszych ustaleń wynika, że w samolocie podczas podróży na ostatni szczyt NATO Sikorski miał wspomnieć Lechowi Kaczyńskiemu, że rozważa pomysł, by polscy ambasadorowie - wzorem gruzińskich dyplomatów - w oficjalnych sytuacjach występowali w narodowych strojach. Według informacji „Wprost", Sikorski użył w tym kontekście słowa „kontusz”. Świadkami tej rozmowy byli m.in. minister obrony narodowej Bogdan Klich i szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Aleksander Szczygło.
- Z tego co wiem, minister rzucił taki pomysł w którejś z luźnych rozmów. Protokół dyplomatyczny rzeczywiście dopuszcza noszenie strojów narodowych w niektórych sytuacjach, o kontuszach jednak nie słyszałem. Na razie zresztą nie ma tematu, minister nie wydał żadnej dyspozycji w tej sprawie – mówi „Wprost" rzecznik MSZ Piotr Paszkowski.
Czytaj też blog Michała Krzymowskiego: www.wprost.pl/blogi/michal_krzymowski
Więcej o ubraniach polskiej dyplomacji w poniedziałkowym wydaniu „Wprost"
- Z tego co wiem, minister rzucił taki pomysł w którejś z luźnych rozmów. Protokół dyplomatyczny rzeczywiście dopuszcza noszenie strojów narodowych w niektórych sytuacjach, o kontuszach jednak nie słyszałem. Na razie zresztą nie ma tematu, minister nie wydał żadnej dyspozycji w tej sprawie – mówi „Wprost" rzecznik MSZ Piotr Paszkowski.
Czytaj też blog Michała Krzymowskiego: www.wprost.pl/blogi/michal_krzymowski
Więcej o ubraniach polskiej dyplomacji w poniedziałkowym wydaniu „Wprost"