Centralne Biuro Antykorupcyjne bada zakupy dokonane przez państwowe urzędy w trybie "z wolnej ręki" - dowiedział się "Wprost". Agenci sprawdzają czy przy tej okazji nie dochodziło do korupcji.
Największe wątpliwości CBA budzą zakupy usług informatycznych dokonane przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Pisaliśmy o nich w ostatnim numerze "Wprost". ARiMR wydała na ten cel ponad 0,5 miliarda złotych. W ciągu ostatnich trzech lat urzędy państwowe dokonały bez przetargów ponad tysiąc transakcji na sumę kilku miliardów złotych. - Analiza tych zakupów prowadzi do wniosku, że mogły mieć miejsce mechanizmy korupcyjne - mówi znający sprawę funkcjonariusz CBA. - Jest bardzo prawdopodobne, że urzędnicy przyjmowali łapówki w zamian za dokonywanie zakupów po zawyżonych cenach.
CBA nie chce sprawy komentować. - Nie informujemy o osobach, ani sprawach, które są w naszym zainteresowaniu do momentu ich zakończenia - powiedział Temistokles Brodowski, rzecznik CBA.
LS
CBA nie chce sprawy komentować. - Nie informujemy o osobach, ani sprawach, które są w naszym zainteresowaniu do momentu ich zakończenia - powiedział Temistokles Brodowski, rzecznik CBA.
LS