Kazimierz Marcinkiewicz twierdzi, że premier nie kontroluje służb specjalnych. - W Polsce szef rządu jako główny nadzorca służb nie ma instrumentów do sprawowania nadzoru - wyjaśnia.
Marcinkiewicz w rozmowie z "Wprost" mówi, że "służby robią różne rzeczy także przeciwko premierowi". Twierdzi, że szef rządu nie może mieć w związku z tym zaufania do tajnych służb - ABW, CBA, CBŚ. Skarży się też na słabe
instrumenty kontroli służb. - Sejmowa komisja ds. służb specjalnych i kolegium ds. służb specjalnych przy Prezesie Rady Ministrów mają za małe kompetencje. Ale najsłabszym ogniwem jest sama kancelaria premiera -
wymienia. Jednocześnie dodaje, iż cieszy go zmiana na stanowisku szefa CBA, czyli "odpolitycznienie" biura.
Katarzyna Kozłowska, Stanisław Janecki
Kozłowska z blogu
Czy Kazimierz Marcinkiewicz czuje się ojcem CBA? Czytaj w poniedziałkowym wydaniu "Wprost"
instrumenty kontroli służb. - Sejmowa komisja ds. służb specjalnych i kolegium ds. służb specjalnych przy Prezesie Rady Ministrów mają za małe kompetencje. Ale najsłabszym ogniwem jest sama kancelaria premiera -
wymienia. Jednocześnie dodaje, iż cieszy go zmiana na stanowisku szefa CBA, czyli "odpolitycznienie" biura.
Katarzyna Kozłowska, Stanisław Janecki
Kozłowska z blogu
Czy Kazimierz Marcinkiewicz czuje się ojcem CBA? Czytaj w poniedziałkowym wydaniu "Wprost"