- Prokuratura może zmienić akt oskarżenia w sprawie zabójstwa gen. Marka Papały – mówi nam poseł i karnista prof. Marian Filar. Tego samego zdania jest były szef MSWiA Ryszard Kalisz. To reakcja na dokumenty ujawnione przez „Wprost”.
- Fakt, że Igor Ł. jest świadkiem koronnym w innej sprawie, nie zwalnia go od odpowiedzialność w tej kwestii. Jego bezkarność dotyczy tylko jednej konkretnej sprawy – mówi nam prof. Marian Filar. Tego samego zdania jest poseł SLD Ryszard Kalisz. - Na szczęście nie doszło tu jeszcze do przedawnienia w zakresie zabójstwa. Przedstawienie nowego aktu oskarżenia jest więc nadal możliwe – twierdzi w rozmowie z „Wprost".
Te wypowiedzi są reakcją na ujawnioną przez „Wprost" treść analizy specjalnego zespołu policyjnego, który od 2008 r. badał nieprawidłowości w śledztwie dotyczącym morderstwa szefa policji gen. Marka Papały. Ustalenia zespołu są szokujące. - Potencjalny cyngiel został wytypowany przez analityków policyjnych już w 2002 roku. Nikt nie chciał podjąć wobec niego czynności operacyjnych i procesowych – mówi „Wprost" osoba, która przedstawiła nam do wglądu dokumenty, będące efektem wielomiesięcznej pracy analityków.
Igor Ł. ps. „Patyk", jest świadkiem koronnym w innej sprawie (dot. kradzieży samochodów). Po pięciu latach od zabójstwa Marka Papały zeznał, że w nocy 25 czerwca 1998 roku, a więc w dniu zabójstwa generała, kradł samochód w pobliżu miejsca zbrodni.. Śledczy uwierzyli w tę wersję.
Zdaniem policyjnych analityków, niesłusznie. W ich wnioskach czytamy: „Analizując zeznania Igora Ł. nasuwa się nam następujący wniosek: >>Patyk<< w zeznaniach dotyczących zabójstwa generała Marka Papały nie mówi całej prawdy i ukrywa istotne fakty co do rzeczywistego pobytu w opisywanym miejscu."
„(…)Niezrozumiały jest dla nas sposób, w jaki Igor Ł. był traktowany jako świadek w sprawie zabójstwa generała Papały. Igor Ł. nie został okazany żadnym świadkom, którzy przebywali na miejscu zdarzenia i widzieli w różnych odstępach czasu NN osobnika - osobników. (…) Wyżej przedstawione okoliczności dotyczące zeznań świadka Igora Ł. ps. „Patyk" sprowadzają się naszym zdaniem do uznania go jako osoby, która może mieć bezpośredni związek z zabójstwem generała Marka Papały wraz z innymi do tej pory nieustalonymi osobami. (…) Powinien być rozpatrywany w kategoriach osoby podejrzewanej o udział w zabójstwie Marka Papały. (…) Po zapoznaniu się z dostępnymi materiałami, które dotyczą świadka Igora Ł. ps. ,,Patyk" dochodzimy do wniosku, iż postać ta znajduje się pod swoistym >>parasolem ochronnym<<" – kwitują analitycy."
Więcej w artykule "Śledztwo 'Patykiem' pisane" w najnowszym wydaniu tygodnika "Wprost"
Te wypowiedzi są reakcją na ujawnioną przez „Wprost" treść analizy specjalnego zespołu policyjnego, który od 2008 r. badał nieprawidłowości w śledztwie dotyczącym morderstwa szefa policji gen. Marka Papały. Ustalenia zespołu są szokujące. - Potencjalny cyngiel został wytypowany przez analityków policyjnych już w 2002 roku. Nikt nie chciał podjąć wobec niego czynności operacyjnych i procesowych – mówi „Wprost" osoba, która przedstawiła nam do wglądu dokumenty, będące efektem wielomiesięcznej pracy analityków.
Igor Ł. ps. „Patyk", jest świadkiem koronnym w innej sprawie (dot. kradzieży samochodów). Po pięciu latach od zabójstwa Marka Papały zeznał, że w nocy 25 czerwca 1998 roku, a więc w dniu zabójstwa generała, kradł samochód w pobliżu miejsca zbrodni.. Śledczy uwierzyli w tę wersję.
Zdaniem policyjnych analityków, niesłusznie. W ich wnioskach czytamy: „Analizując zeznania Igora Ł. nasuwa się nam następujący wniosek: >>Patyk<< w zeznaniach dotyczących zabójstwa generała Marka Papały nie mówi całej prawdy i ukrywa istotne fakty co do rzeczywistego pobytu w opisywanym miejscu."
„(…)Niezrozumiały jest dla nas sposób, w jaki Igor Ł. był traktowany jako świadek w sprawie zabójstwa generała Papały. Igor Ł. nie został okazany żadnym świadkom, którzy przebywali na miejscu zdarzenia i widzieli w różnych odstępach czasu NN osobnika - osobników. (…) Wyżej przedstawione okoliczności dotyczące zeznań świadka Igora Ł. ps. „Patyk" sprowadzają się naszym zdaniem do uznania go jako osoby, która może mieć bezpośredni związek z zabójstwem generała Marka Papały wraz z innymi do tej pory nieustalonymi osobami. (…) Powinien być rozpatrywany w kategoriach osoby podejrzewanej o udział w zabójstwie Marka Papały. (…) Po zapoznaniu się z dostępnymi materiałami, które dotyczą świadka Igora Ł. ps. ,,Patyk" dochodzimy do wniosku, iż postać ta znajduje się pod swoistym >>parasolem ochronnym<<" – kwitują analitycy."
Więcej w artykule "Śledztwo 'Patykiem' pisane" w najnowszym wydaniu tygodnika "Wprost"
Czytaj także komentarz na ten temat p.o. redaktor naczelnej tygodnika "Wprost", Katarzyny Kozłowskiej