Jarosław Kaczyński zadeklarował ostatnio, że nie chce „zabawy chłopców z zapałkami”, która „już się w jednej sprawie bardzo źle skończyła”. Czyżby metamorfoza prezesa PiS była krótkotrwała? – To zmiana retoryki, zmiana sposobu komunikowania. On nie zmienia poglądów – komentuje dr Bartłomiej Biskup, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego. Tego samego zdania jest większość internautów biorących udział w sondażu przeprowadzonym przez Wprost24. Na pytanie o przemianę Jarosława Kaczyńskiego 57 procent osób odpowiedziało, że jest to tylko chwyt marketingowy.
Wprost24 zapytał swoich internautów czy zmiana wizerunku Jarosława Kaczyńskiego jest tylko elementem marketingu wyborczego, czy może prezentowany obraz jest prawdziwy, a prezes PiS się zmienił. 57 proc. osób nie wierzy w szczerość metamorfozy, a 40 proc. uznaje ją za autentyczną. Zdaniem dr Biskupa taki wynik jest i tak dużym sukcesem marketingowym Kaczyńskiego. - Tym bardziej, że są to internauci, którzy nie są jego elektoratem. Część ludzi przekonał ten wizerunek - to nie ma nic wspólnego z tym czy będzie trwały czy nie - zauważa dr Biskup. Rzeczywiście, Kaczyński ze wzajemnością nie przepadał za użytkownikami sieci. Ostatnio jednak zmienił o nich zdanie. Swego pierwszego wywiadu jako kandydat na prezydenta udzielił właśnie internautom, którzy zadawali mu pytania za pośrednictwem Salonu24.
W kategoriach sukcesu postrzega zmianę Kaczyńskiego również dr Anna Materska-Sosnowska z Instytutu Nauk Politycznych UW. Sama jednak w metamorfozę nie wierzy. - Myślę, że jako człowiek, Jarosław Kaczyński na pewno się zmienił. Jako polityk nie. Jest za stary. Politycy po prostu tak łatwo się nie zmieniają. Jedyne co mogą, to próbować nas oczarować. Wypracowany przez prezesa PiS wizerunek już traci pierwszy sznyt, co pokazują niedzielne wypowiedzi kandydata PiS – tłumaczy. Dr Biskup podkreśla z kolei, że zawiedli się ci, którzy liczyli na kompletne wycofanie się Jarosława Kaczyńskiego i na to, że pozostanie on gdzieś w tle. - Niektórzy oczekiwali, ze będzie mówił tylko „dziękuję, proszę, przepraszam", ale ostatnie wydarzenia pokazują, że tak nie jest. - Jeżeli to była wielka strategia, to jest to sukces, ale dla mnie to raczej zagranie taktyczne – uważa.
Jarosław Kaczyński pokazał, że mimo traumatycznych przeżyć nie stracił bojowego ducha. Jest coraz częściej obecny w mediach, recenzuje posunięcia rządu, odwiedza ofiary powodzi. Jednocześnie, coraz częściej wraca też do dawnej retoryki. - To jest już stary Jarosław Kaczyński – mówi dr Materska-Sosnowska. Zauważa jednak, że sam prezes nie komentuje bezpośrednio i dobitne stwierdzenia pozostawia swoim stronnikom - Podczas debaty w Hotelu Europejskim to Jadwiga Staniszkis mówiła ostre słowa, a nie Jarosław Kaczyński. Jednocześnie były to słowa kierowane do elektoratu PiS – zauważa Majerska-Sosnowska.
A jaki wpływ na PiS ma zmiana, która zaszła w jej liderze? Zdecydowanie pozytywny. W ciągu dwóch miesięcy PiS odrobił część strat do PO, a pojawiały się już sondaże w których PiS niemal zrównywał się z PO. Głosy, które zbiera Kaczyński automatycznie przekładają się na całą partię. – Poparcie dla PiS kształtowało się na poziomie dwudziestu kilku procent. W chwili obecnej poparcie dla PiS jest prawie równe z poparciem dla Kaczyńskiego. Za chwilę mamy wybory samorządowe, później parlamentarne. PiS-owi służy zmiana, ale po wyborach prezydenckich styl może się nieco zmienić. Byłabym bardziej skłonna stawiać na nieco ostrzejszą, otwartą konfrontację. Już nie ten styl sprzed dwóch tygodni – twierdzi dr Materska-Sosnowska.
Także zdaniem dr. Biskupa, zmiany jakie zaszły w prezesie wpływają korzystnie na całą partię. - Na razie wydaje się, że metamorfoza służy i będzie służyć. Mówimy partia, myślimy Lenin, a PiS to Jarosław Kaczyński. Większość partii dziś to partie wodzowskie. Jeżeli łagodnieje lider, to cała partia podąża za nim – tłumaczy. Kaczyńskiemu wyjdzie na dobre pozostanie przy swoim nowym wizerunku także po wyborach. – Będzie wyłącznie polityczny, ale łagodniejszy – podejrzewa dr Biskup.
W kategoriach sukcesu postrzega zmianę Kaczyńskiego również dr Anna Materska-Sosnowska z Instytutu Nauk Politycznych UW. Sama jednak w metamorfozę nie wierzy. - Myślę, że jako człowiek, Jarosław Kaczyński na pewno się zmienił. Jako polityk nie. Jest za stary. Politycy po prostu tak łatwo się nie zmieniają. Jedyne co mogą, to próbować nas oczarować. Wypracowany przez prezesa PiS wizerunek już traci pierwszy sznyt, co pokazują niedzielne wypowiedzi kandydata PiS – tłumaczy. Dr Biskup podkreśla z kolei, że zawiedli się ci, którzy liczyli na kompletne wycofanie się Jarosława Kaczyńskiego i na to, że pozostanie on gdzieś w tle. - Niektórzy oczekiwali, ze będzie mówił tylko „dziękuję, proszę, przepraszam", ale ostatnie wydarzenia pokazują, że tak nie jest. - Jeżeli to była wielka strategia, to jest to sukces, ale dla mnie to raczej zagranie taktyczne – uważa.
Jarosław Kaczyński pokazał, że mimo traumatycznych przeżyć nie stracił bojowego ducha. Jest coraz częściej obecny w mediach, recenzuje posunięcia rządu, odwiedza ofiary powodzi. Jednocześnie, coraz częściej wraca też do dawnej retoryki. - To jest już stary Jarosław Kaczyński – mówi dr Materska-Sosnowska. Zauważa jednak, że sam prezes nie komentuje bezpośrednio i dobitne stwierdzenia pozostawia swoim stronnikom - Podczas debaty w Hotelu Europejskim to Jadwiga Staniszkis mówiła ostre słowa, a nie Jarosław Kaczyński. Jednocześnie były to słowa kierowane do elektoratu PiS – zauważa Majerska-Sosnowska.
A jaki wpływ na PiS ma zmiana, która zaszła w jej liderze? Zdecydowanie pozytywny. W ciągu dwóch miesięcy PiS odrobił część strat do PO, a pojawiały się już sondaże w których PiS niemal zrównywał się z PO. Głosy, które zbiera Kaczyński automatycznie przekładają się na całą partię. – Poparcie dla PiS kształtowało się na poziomie dwudziestu kilku procent. W chwili obecnej poparcie dla PiS jest prawie równe z poparciem dla Kaczyńskiego. Za chwilę mamy wybory samorządowe, później parlamentarne. PiS-owi służy zmiana, ale po wyborach prezydenckich styl może się nieco zmienić. Byłabym bardziej skłonna stawiać na nieco ostrzejszą, otwartą konfrontację. Już nie ten styl sprzed dwóch tygodni – twierdzi dr Materska-Sosnowska.
Także zdaniem dr. Biskupa, zmiany jakie zaszły w prezesie wpływają korzystnie na całą partię. - Na razie wydaje się, że metamorfoza służy i będzie służyć. Mówimy partia, myślimy Lenin, a PiS to Jarosław Kaczyński. Większość partii dziś to partie wodzowskie. Jeżeli łagodnieje lider, to cała partia podąża za nim – tłumaczy. Kaczyńskiemu wyjdzie na dobre pozostanie przy swoim nowym wizerunku także po wyborach. – Będzie wyłącznie polityczny, ale łagodniejszy – podejrzewa dr Biskup.