Szef MSZ Radosław Sikorski zdradził, że podczas swojej ostatniej wizyty w Mińsku prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka zaprezentował wywód podobny do tego, którym kilka dni temu popisał się poseł PO Robert Węgrzyn. „Wprost” zrekonstruował szczegóły tego spotkania. – Przeciw lesbijkom nic nie mam, ale gejów to najchętniej zsyłałbym do sowchozów – miał powiedzieć Łukaszenka.
Węgrzyn stwierdził kilka dni temu w TVN 24, że „chętnie popatrzyłby sobie na lesbijki". Szef MSZ Radosław Sikorski zapytany o tę wypowiedź w Radiu Zet odpowiedział: - Gdy byłem w Mińsku z Westerwelle i rozmawialiśmy o mniejszościach, nie tylko etnicznych, to w podobnym tonie wypowiedział się prezydent Łukaszenka. Przyznaję, że to nie powinien być wzór dla członków Platformy.
Sikorski i minister spraw zagranicznych Niemiec Guido Westerwelle spotkali się z Łukaszenką trzy miesiące temu. Podczas spotkania Sikorski upomniał Łukaszenkę w sprawie przestrzegania praw mniejszości na Białorusi – zarówno tych narodowych, jak i seksualnych. Zdaniem naszych rozmówców w MSZ Łukaszenko miał zareagować na tę wypowiedź długim monologiem. – Powiedział, że nie rozumie, jak mężczyzna może żyć z mężczyzną. To była ewidentna aluzja do Westerwelle, który przecież ma partnera. Westerwelle się zmieszał, ale Łukaszenko poszedł jeszcze dalej. W bardzo ostrych słowach powiedział, że, choć nie ma nic przeciwko lesbijkom, to gejów najchętniej zesłałby do sowchozów – relacjonuje nasz rozmówca w MSZ. Tę wersję potwierdza też polityk PO zaprzyjaźniony z Sikorskim.
Czy Węgrzyn, udzielając wywiadu w TVN 24, znał wywody Łukaszenki? – Nie, nie słyszałem o tym. Ja palnąłem gafę i tyle, mogę mieć pretensje tylko do siebie – mówi poseł PO.
Sikorski i minister spraw zagranicznych Niemiec Guido Westerwelle spotkali się z Łukaszenką trzy miesiące temu. Podczas spotkania Sikorski upomniał Łukaszenkę w sprawie przestrzegania praw mniejszości na Białorusi – zarówno tych narodowych, jak i seksualnych. Zdaniem naszych rozmówców w MSZ Łukaszenko miał zareagować na tę wypowiedź długim monologiem. – Powiedział, że nie rozumie, jak mężczyzna może żyć z mężczyzną. To była ewidentna aluzja do Westerwelle, który przecież ma partnera. Westerwelle się zmieszał, ale Łukaszenko poszedł jeszcze dalej. W bardzo ostrych słowach powiedział, że, choć nie ma nic przeciwko lesbijkom, to gejów najchętniej zesłałby do sowchozów – relacjonuje nasz rozmówca w MSZ. Tę wersję potwierdza też polityk PO zaprzyjaźniony z Sikorskim.
Czy Węgrzyn, udzielając wywiadu w TVN 24, znał wywody Łukaszenki? – Nie, nie słyszałem o tym. Ja palnąłem gafę i tyle, mogę mieć pretensje tylko do siebie – mówi poseł PO.