Niesiołowski podkreśla, że PO nigdy nie była pupilem mediów. - Nie mamy swoich mediów. PiS ma Rydzyka, ma „Gazetę Polską", „Nasz Dziennik", „Rzeczpospolitą”. My nie mamy żadnego czasopisma. Nie mamy własnych stacji telewizyjnych ani radiowych. Twierdzenie, że prywatne telewizje nas popierają, to kłamstwo. One w najlepszym wypadku są nieżyczliwie neutralne w stosunku do PO - przekonuje. I dodaje, że w ostatnim czasie stacje telewizyjne "proszą go o komentowanie złych sondaży, a sondaży dobrych się nie publikuje". Wicemarszałka Sejmu irytuje też fakt, że media zajmują się tym, "gdzie pojedzie, lub gdzie nie pojedzie Jarosław Kaczyński". - Ja też mogę zawiadomić media, gdzie nie pojadę. Mógłbym do rana o tym mówić - ironizuje.
Pytany o list redaktora naczelnego "Playboya" Marcina Mellera, który zadeklarował, że nie będzie już głosował na PO, Niesiołowski odpowiada krótko: - Niech sobie pisze i robi, co chce. On w ogóle nic nie rozumie, jest niekompetentny, jest ignorantem. A poziom argumentacji w tym liście jest żałosny.
Cały wywiad Tomasza Machały ze Stefanem Niesiołowskim będzie można przeczytać w najnowszym wydaniu tygodnika "Wprost".