Bankructwo państwa to - wyjaśnia Petru - brak pieniędzy na bieżące wydatki. - Grecji nikt na rynku nie pożyczy, bo nie wiadomo, czy jakąkolwiek część z tych pieniędzy odda - dodaje rozmówca "Wprost". Petru przewiduje, że rynek zastąpią państwa strefy euro. I to one pożyczą Grekom pieniądze "bez względu na sytuację". Bo tak naprawdę - argumentuje - Niemcy i Francja nie ratują Grecji, tylko siebie.
Ekonomista przestrzega przed efektem domina. Najpierw padną greckie banki. Niemieckie, które mają ponad 30 mld w greckich obligacjach, będą musiały zapisać stratę. To się przełoży np. na spółkę-córkę takiego banku w Polsce - tłumaczy Petru.
Dlaczego grecki kryzys nie jest obojętny dla Polski? Jak Grecja uderza w kręgosłup finansowy Europy? Co ze spreadami? Czy zamrażanie kursu franka ma sens? Co może jeszcze przyspieszyć galopującą nad Wisłą inflację? Wywiad Tomasza Machały z Ryszardem Petru w najnowszym "Wprost", w kioskach od poniedziałku.