Jego zdaniem, "wszyscy mądrzy ludzie" oczekiwali, że wreszcie Tusk zapowie działania, a potem nastąpią zmiany. Ci mądrzy ludzie - według Mazowieckiego - otrzymali w exposé perspektywę śmiałą i roztropną. - To było bardzo dobre exposé, bardzo konkretne. Właściwie to był program, który już można rozpisać na projekty ustawodawcze i projekty rozporządzeń - komplementował Tadeusz Mazowiecki.
Jednocześnie rozmówca "Wprost" podkreślił, że nie należy spodziewać się gwałtownych zmian, gdyż Tusk nie jest zwolennikiem takich rozwiązań. - Uważa, że nie czas na nie. Chyba ma rację. To jest inny czas – zmian stopniowych - ocenił szef pierwszego rządu po 1989 r.
W rozmowie z "Wprost" Mazowiecki mówił też o współpracy między Tuskiem a Bronisławem Komorowskim. Rolą prezydenta - ocenił doradca prezydenta - będzie tłumaczenie społeczeństwu reform i stanie na straży dobrego prawa. - Rząd powinien uważać, żeby nie tworzyć ustaw z założeniem, że potem się je będzie szybko zmieniać - przestrzegł Mazowiecki dodając, że prezydent przysyłanych do niego ustaw nie będzie podpisywał "w ciemno".
Pełny zapis rozmowy Tomasza Machały z Tadeuszem Mazowieckim w najnowszym "Wprost".