Szef polskiej dyplomacji odrzuca też oskarżenia o to, że pogłębienie unijnej integracji ogranicza polską suwerenność. - Jesteśmy niepodlegli i suwerenni, dopóki stanowimy o sobie, a do Unii weszliśmy dobrowolnie, po długich staraniach i w każdej chwili możemy z niej wyjść - podkreśla. A mówiąc o "niemieckiej hegemonii", przed którą ostrzega dziś m.in. PiS, Sikorski przypomina, że "to Jarosław Kaczyński przez telefon negocjował traktat lizboński, a ratyfikował go Lech Kaczyński". - Dał on Niemcom większą siłę głosu w Parlamencie Europejskim niż poprzedni system nicejski, wynegocjowany przez premiera Jerzego Buzka. Jako premier Jarosław Kaczyński rozumiał, że instytucje europejskie są najlepszym gwarantem i przeciwwagą dla potęgi niektórych państw członkowskich - podkreśla Sikorski.
Całą rozmowę Tomasza Lisa z Radosławem Sikorskim przeczytacie w najnowszym numerze tygodnika "Wprost"