Hofman chce zastąpić Kaczyńskiego? „To bzdura i gra polityczna”

Hofman chce zastąpić Kaczyńskiego? „To bzdura i gra polityczna”

Dodano:   /  Zmieniono: 
Adam Hofman (fot. Adam Chełstowski/FORUM) 
Czekają, aż Jarosław Kaczyński przestanie być prezesem PiS. Czekają, bo nie chcą podzielić losu ludzi PJN-u i ziobrystów. A do chwili, w której Kaczyński odda partię w inne ręce, przygotowują się bardzo dokładnie. Adam Hofman do spółki z Adamem Lipińskim szykują się do przejęcia dowodzenia w PiS – przekonują nas byli politycy PiS, którzy dziś są związani ze środowiskiem Solidarnej Polski.
– W PiS mówi się, że partią trzęsie Adam Hofman. To bezwzględny cynik, gracz. On wyczuwa słabości zarówno PiS-u, jak i samego prezesa. Hofman chce wykorzystać fakt, że z całego dworu Kaczyńskiego to właśnie on jest najbardziej sprawny. Będzie starał się ten dwór opanować – twierdzi jeden z posłów, którzy w ostatnim czasie rozstali się z partią.

Z rzecznikiem PiS nie udało nam się przez kilka dni skontaktować – Hofman nie odbierał telefonów i nie odpowiadał na wysyłane do niego SMS-y. Wiceprezes PiS Beata Szydło przekonuje nas jednak, że informacje rozpowszechniane przez ziobrystów są niepoważne. – Jeśli mówią tak ludzie z Solidarnej Polski, to jest to tylko i wyłącznie gra polityczna i próba podnoszenia własnej wartości. Takie informacje to bzdury. Oni nie są już w PiS i nie mogą wiedzieć, co dzieje się teraz w partii – podkreśla Szydło.

Kto stoi za Hofmanem?

Tymczasem według ziobrystów za Hofmanem stoi grupa posłów, która ma mu pomóc we wspinaniu się na partyjny szczyt. Rzecznika PiS mają wspierać m.in. Dawid Jackiewicz i Adam Rogacki. Politycznym ojcem Hofmana ma być jednak wiceprezes partii Adam Lipiński. To on miał stworzyć koncepcję, zgodnie z którą obecny rzecznik PiS ma za kilka lat być najlepszym kandydatem do zastąpienia na stanowisku prezesa partii Jarosława Kaczyńskiego.

Hofman z Lipińskim stosują inną taktykę niż Zbigniew Ziobro z Jackiem Kurskim - nie chcą bowiem gwałtownych zmian w partii. Były polityk PiS: – Hofman nie zrobi przewrotu w partii. Poczeka, da Kaczyńskiemu umrzeć polityczną śmiercią naturalną i wtedy przejmie ster. Obaj z Lipińskim doskonale wiedzą, że PiS wyborów już nie wygra. Ale trwają przy prezesie i grają tymi samymi kartami, bo wiedzą, że każda próba przewrotu skończy się tak, jak w przypadku PJN-u i ziobrystów.

Konkurencji już nie ma

To właśnie na wyrzuceniu z partii PJN-owców i ziobrystów Hofman z Lipińskim mieli skorzystać najbardziej. – Ziobro był naturalnym następcą prezesa. Przeszkadzał w politycznych planach Lipińskiemu, który widzi Hofmana, którego sam wprowadził do wielkiej polityki, w roli przyszłego szefa partii – mówi nam jeden z ziobrystów. I dodaje: – Wśród najbliższych współpracowników prezesa wyrzucenie nas z partii przyjęto bez entuzjazmu. Zadowoleni byli tylko Hofman z Lipińskim.

– Obecnie Hofmana kreuje się w partii na przyszłego następcę prezesa. Lipiński będzie nadal szalenie ważny, ale tak jak teraz, będzie trzymać się z boku. On nie ma cech przywódczych – twierdzi nasz informator. Dodaje, że póki partią rządzi Kaczyński, Hofman będzie dojrzewał i uczył się. – A gdy prezes odejdzie, Adam zajmie jego pozycję – zapowiada.