Dlatego to właśnie do niej brytyjscy aktywiści broniący praw pracowniczych wołają teraz: „Zrób coś!". Bezpośrednia przyczyna: w jednej z bangladeskich fabryk pracujących dla Zary zginęło tragicznie dwóch robotników, a ich rodzinom nie wypłacono odszkodowań. Z tego powodu na początku stycznia w Bangladeszu wybuchły nawet strajki. – Księżna jest publicznym ambasadorem tej marki, ale nie interesuje się warunkami życia robotników Zary. Powinna naciskać na firmę, by wypłaciła rekompensaty rodzinom! – przekonuje Greg Muttitt, dyrektor walczącej z biedą organizacji War on Want.
Dlaczego aktywiści za cel swoich ataków nie wzięli Amancia Ortegi Gaony, założyciela i właściciela grupy Inditex, do której Zara należy? Może dlatego, że nie wiedzieli, gdzie właściwie mieliby go szukać. Hiszpan mediów unika jak ognia. Nie pozwala się fotografować, nigdy nie udzielił wywiadu. Publicznie pojawił się tylko raz, w 2000 r.
Jak działa Zara? Jak wykorzystuje celebrytów? Kim jest jej właściciel? Więcej o tej sieciówce w najnowszym numerze tygodnika "Wprost"