Dziadek rewolucji

Dodano:   /  Zmieniono: 
Krzysztof Penderecki (fot. BE&W) 
Niebawem Krzysztof Penderecki będzie świętował 80. urodziny. A wraz z nim muzycy Radiohead, Aphex Twin czy Kronos Quartet. Klasyk wraca do życia.
Kiedy dowiedziałem się o możliwości współpracy z panem Greenwoodem, miałem chwilę zawahania. Nie od razu odpowiedziałem „tak" – wspomina Krzysztof Penderecki. – Później przyjechał na spotkanie ze mną do Krakowa i okazało się, że to całkiem normalny człowiek. Był elegancko ubrany i mówił normalnym językiem. To był dla mnie szok! Posłuchałem jego nagrań i były całkiem dobre. A potem wnuczka wytłumaczyła mi, co to jest Radiohead.

Tak ponad półtora roku temu wyglądały przygotowania do dwóch bezprecedensowych koncertów na Europejskim Kongresie Kultury. We wrześniu w Hali Ludowej we Wrocławiu ponad 6 tys. osób wysłuchało najbardziej radykalnych dzieł Krzysztofa Pendereckiego z lat 60. oraz zainspirowanych nimi równie odważnych utworów gitarzysty rockowej formacji Radiohead Jonny’ego Greenwooda i producenta muzyki elektronicznej Apheksa Twina. O tym wydarzeniu informowały media na całym świecie – od najważniejszych brytyjskich i niemieckich gazet po modne amerykańskie serwisy internetowe poświęcone muzyce niezależnej.

W najbliższych miesiącach o największym żyjącym polskim kompozytorze znów będzie głośno. W marcu płyta z utworami Pendereckiego i Greenwooda ukaże się nakładem amerykańskiej wytwórni Nonesuch, która wydaje m.in. Steve’a Reicha, Philipa Glassa, Kronos Quartet, Pata Metheny’ego. Premiera odbędzie się w Londynie w słynnym Barbican Centre i podobno cały skład Radiohead zapowiedział obecność (utwory z tej płyty są już dostępne w internecie). Pojawiły się także zaproszenia na występy w Nowym Jorku, Brukseli, Adelajdzie i na festiwalu muzyki elektronicznej Sonar w Barcelonie. A na przyszły rok planowany jest wspólny projekt z Apheksem Twinem, Jonnym Greenwoodem i Kronos Quartet z okazji 80. urodzin mistrza.

O Krzysztofie Pendereckim przeczytacie w najnowszym numerze tygodnika "Wprost"