W ciągu dekady wydał na piłkę ponad 1 mld dolarów. Oprócz Chelsea Abramowicz finansował m.in. CSKA Moskwa i ukraiński Szachtar Donieck. Sponsorował Narodową Akademię Futbolu, która kształciła młodych piłkarzy, wybudowała ponad 50 boisk w Rosji, wysyłała graczy i trenerów na stypendia do Anglii, Holandii i Hiszpanii. Był też finansową podporą reprezentacji kraju, która na mistrzostwach Europy w 2008 r. dotarła do półfinału, przegrywając dopiero z Hiszpanią. Abramowicz może czuć się jednym z ojców tego sukcesu. To on wybudował dla kadry nowoczesny ośrodek treningowy i opłacał honorarium selekcjonera rosyjskiej reprezentacji Guusa Hiddinka.
O Romanie Abramowiczu - rosyjskim miliarderze, który pokochał futbol, przeczytacie w najnowszym wydaniu tygodnika "Wprost".