"Wprost" nr 11: Człowiek w loży

"Wprost" nr 11: Człowiek w loży

Dodano:   /  Zmieniono: 
Roman Abramowicz na futbol wydał już miliard dolarów (fot. MAREK ZIELINSKI / newspix.pl) Źródło: Newspix.pl
Rosyjski miliarder Roman Abramowicz obejrzy mecze Euro 2012 z loży prezydenckiej Stadionu Narodowego i loży VIP Stadionu Miejskiego we Wrocławiu. Zapłacił za to prawie 5,5 mln zł, czyli równowartość 30 tys. normalnych biletów.
„Eto stirka" – to pralnia – miał skomentować Putin w nieformalnej rozmowie, kiedy dziewięć lat temu Roman Abramowicz stał się właścicielem londyńskiego klubu Chelsea. Ile w tym prawdy, nikt nie wie, ale futbol okazał się najdroższą z zabawek tego sybaryty i miliardera, który zbił fortunę w czasach jelcynowskiej wolności.

W ciągu dekady wydał na piłkę ponad 1 mld dolarów. Oprócz Chelsea Abramowicz finansował m.in. CSKA Moskwa i ukraiński Szachtar Donieck. Sponsorował Narodową Akademię Futbolu, która kształciła młodych piłkarzy, wybudowała ponad 50 boisk w Rosji, wysyłała graczy i trenerów na stypendia do Anglii, Holandii i Hiszpanii. Był też finansową podporą reprezentacji kraju, która na mistrzostwach Europy w 2008 r. dotarła do półfinału, przegrywając dopiero z Hiszpanią. Abramowicz może czuć się jednym z ojców tego sukcesu. To on wybudował dla kadry nowoczesny ośrodek treningowy i opłacał honorarium selekcjonera rosyjskiej reprezentacji Guusa Hiddinka.

O Romanie Abramowiczu - rosyjskim miliarderze, który pokochał futbol, przeczytacie w najnowszym wydaniu tygodnika "Wprost".