Przedstawiamy umowę Michała Tuska jaką zawarł 15 marca br. z liniami lotniczymi OLT, której właścicielem jest Amber Gold. Z treści umowy wyraźnie wynika, że miał on świadczyć usługi pijarowskie (tworzenie tekstów public relations oraz zarządzanie komunikacją z mediami). Obok podpisu syna Donalda Tuska znajduje się autograf Marcina Plichty – szefa Amber Gold.
Michał Tusk wciąż ma umowę o świadczeniu usług doradczych na rzecz OLT. Jeszcze jej nie rozwiązał. Teoretycznie więc szef Amber Gold Marcin Plichta mógłby teraz zlecić synowi premiera jakieś działania PR-owskie.
Sylwester Latkowski, Michał Majewski: Dlaczego pan nie wypowiedział umowy?
Michał Tusk: Nie pomyślałem o tym. Muszę to zrobić. Nie wystawiam faktur, więc de facto współpraca ustała.
Czy był pan proszony o to, żeby pomóc w zmianie nastawienia dziennikarzy, polityków do interesów szefa Amber Gold Marcina Plichty?
Nie było takiej sytuacji. Nikt mnie o to nie prosił.
Cały artykuł Sylwestra Latkowskiego i Michała Majewskiego "Złoty syn premiera Tuska" przeczytacie w najnowszym numerze tygodnika "Wprost". E-wydanie dostępne jest od godz. 12 w niedzielę.
Galeria:
Umowa Michała Tuska z szefem Amber Gold
Sylwester Latkowski, Michał Majewski: Dlaczego pan nie wypowiedział umowy?
Michał Tusk: Nie pomyślałem o tym. Muszę to zrobić. Nie wystawiam faktur, więc de facto współpraca ustała.
Czy był pan proszony o to, żeby pomóc w zmianie nastawienia dziennikarzy, polityków do interesów szefa Amber Gold Marcina Plichty?
Nie było takiej sytuacji. Nikt mnie o to nie prosił.
Cały artykuł Sylwestra Latkowskiego i Michała Majewskiego "Złoty syn premiera Tuska" przeczytacie w najnowszym numerze tygodnika "Wprost". E-wydanie dostępne jest od godz. 12 w niedzielę.
Galeria:
Umowa Michała Tuska z szefem Amber Gold