Ramona nie odpowie za marihuanę? "Kora" oskarżona

Ramona nie odpowie za marihuanę? "Kora" oskarżona

Dodano:   /  Zmieniono: 
Olga J. i suczka Ramona (fot. Tomasz Jagodziński / Newspix.pl) Źródło: Newspix.pl
Prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko Oldze J. Za posiadanie 2,8 grama marihuany grożą jej trzy lata więzienia. I gdyby nie ta kara, całą sprawę można by uznać za śmieszną. Szczęśliwie za 60 gram, zaadresowane do Ramony, pewnie nikt nie odpowie.
Sprawę "Kory" i marihuany wywołała jej suczka Ramona, a właściwie ktoś, kto zaadresował do niej paczkę z 60 gramami ziela. Przesyłkę wywąchał pies celników. Sprawa wydawała się w miarę poważna, bo to już nie jest nieznaczna ilość, na własne potrzeby. Policjanci pojechali więc do domu "Kory", sprawdzić czy tam nie ma więcej marihuany. "Kora" wydała funkcjonariuszom te nieszczęsne niespełna trzy gramy.

Sprawę 60 gram prowadzi prokuratura na Mokotowie. Pewnie będzie umorzona, bo trzeba by udowodnić "Korze” albo Ramonie (nie wiem komu), że paczki oczekiwały. To będzie trudne – przyznał w rozmowie ze mną rzecznik prokuratury okręgowej Dariusz Ślepokura.

Na siłę prokuratura mogłaby pchać sprawę do sądu i próbować udowadniać, że skoro ktoś miał trzy gramy, to pewnie chciał mieć więcej. Jeśli tak się stanie, to może być śmiesznie. Już widzę tytuły: "Zamkną »Korę« za marihuanę Ramony", albo "Ramona zaprowadzi »Korę« za kratki". Pewnie aż tak się prokuratura nie wygłupi.

Ale prokuratura już zdążyła się wygłupić z owymi trzema gramami. Rejonówka z Żoliborza skierowała do sądu akt oskarżenia w tej sprawie. Tylko po co? Dlaczego nie umorzyła sprawy? Przecież po to była nowelizacja z kwietnia, dająca możliwość umarzania spraw w przypadku wykrycia małej ilości narkotyków. Pewnie zadziałał mechanizm: a niech sąd decyduje, co się będę podkładać.

Michał Engelhardt - dziennikarz, redaktor, reporter. Wymyślił, założył i przez lata prowadził serwis "Policyjni.pl". Przez dekadę zajmował się sprawami kryminalnymi w Radiu Zet, a wcześniej przez pięć lat w Radiu Eska. Współpracował m.in z "Życiem Warszawy", "Gazetą Wyborczą" i "Wprost".

Zapraszamy na bloga Michała Engelhardta