Lisicki - dyscyplinarka za wywiad dla "Wprost"

Lisicki - dyscyplinarka za wywiad dla "Wprost"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Paweł Lisicki (fot. MICHAL ROZBICKI / Newspix.pl) Źródło: Newspix.pl
Paweł Lisicki – były naczelny „Uważam Rze” – dostał właśnie zwolnienie dyscyplinarne. Powód? Wywiad jakiego udzielił tygodnikowi „Wprost”.
Z funkcji naczelnego wydawca odwołał Lisickiego 28 listopada. Wszystko odbywało się w normalnym trybie (takie zwolnienie trafiło do konsultacji ze związkami zawodowymi). Powodem zwolnienia było m.in. to, że Lisicki krytykuje sposób w jaki zwalnia dziennikarzy Grzegorz Hajdrowicz, wydawca „Uważam Rze” i „Rzeczpospolitej”. Wraz z Lisickim odszedł niemal cały zespół tygodnika. O tym wszystkim mówił były naczelny w wywiadzie dla „Wprost”.

Po ukazaniu się rozmowy Grzegorz Hajdarowicz zmienił zdanie i uznał, że powinien zwolnić Lisickiego dyscyplinarnie.  Podczas wręczania dyscyplinarki Lisickiemu zarzucono, że w rozmowie z nami ujawnił tajemnice spółki. Jakie? Mówił m.in. że dwa dni przed zwolnieniem wydawca proponował mu odkupienie tytułu „Uważam Rze” oraz że określił planowane dochody z reklam tygodnika.

Co na to Lisicki?

- Zarzuty są absurdalne. Nie sądzę, by ujawnienie propozycji sprzedaży szkodziło spółce. Zaś planowane przychody reklamowe to informacja ogólnie dostępna na portalach zajmujących się mediami – mówi nam. Lisicki dodał, że zamierza rozstrzygnąć sprawę na drodze sądowej.