- Spełnił swój obowiązek. Starał się być kontynuatorem prymasa Stefana Wyszyńskiego, ale stanęły przed nim inne problemy - tak zmarłego kardynała Józefa Glempa wspomina w rozmowie z "Wprost" biskup Tadeusz Pieronek, były sekretarz generalny Konferencji Episkopatu Polski.
Biskup Pieronek przyznał, że z kardynałem Glempem ostatni raz rozmawiał 10 dni temu w warszawskim szpitalu. - Był po bardzo ciężkiej operacji i lekarze właściwie nie dawali mu już żadnych szans - mówił biskup. - Ale on był przekonany, że to minie, bo on w życiu przechodził dużo bardzo poważnych operacji i jakoś z tego wychodził - dodał bp Pieronek.
Kardynał Józef Glemp był prymasem Polski w latach 1981-2009. Przez 23 lata był przewodniczącym Konferencji Episkopatu Polski. Od 2006 r. był arcybiskupem seniorem archidiecezji warszawskiej.
- Trafił na bardzo trudne czasy - skomentował bp Pieronek dodając, że w takich sytuacjach "pewne rzeczy wychodzą, a pewne nie". - Tak jest w życiu każdego człowieka, odpowiedzialnego za tyle spraw: koniec komunizmu, stan wojenny, Solidarność, budowa nowego państwa, budowa stosunków państwo–Kościół i duszpasterstwo - powiedział bp Pieronek.
Zdaniem rozmówcy "Wprost", kard. Glemp "dawał sobie radę" z odpowiedzialnością, która na nim spoczywała. - Spełnił swój obowiązek - podkreślił bp Pieronek. - Błędy popełnia każdy, więc zdarzały się i jemu. Ale o tym nie warto mówić po śmierci - dodał. Jak zauważył, kard. Glemp starał się być kontynuatorem prymasa Stefana Wyszyńskiego.
Kardynał Glemp zmarł 23 stycznia w Warszawie z powodu choroby nowotworowej. Miał 83 lata.
Kardynał Józef Glemp był prymasem Polski w latach 1981-2009. Przez 23 lata był przewodniczącym Konferencji Episkopatu Polski. Od 2006 r. był arcybiskupem seniorem archidiecezji warszawskiej.
- Trafił na bardzo trudne czasy - skomentował bp Pieronek dodając, że w takich sytuacjach "pewne rzeczy wychodzą, a pewne nie". - Tak jest w życiu każdego człowieka, odpowiedzialnego za tyle spraw: koniec komunizmu, stan wojenny, Solidarność, budowa nowego państwa, budowa stosunków państwo–Kościół i duszpasterstwo - powiedział bp Pieronek.
Zdaniem rozmówcy "Wprost", kard. Glemp "dawał sobie radę" z odpowiedzialnością, która na nim spoczywała. - Spełnił swój obowiązek - podkreślił bp Pieronek. - Błędy popełnia każdy, więc zdarzały się i jemu. Ale o tym nie warto mówić po śmierci - dodał. Jak zauważył, kard. Glemp starał się być kontynuatorem prymasa Stefana Wyszyńskiego.
Kardynał Glemp zmarł 23 stycznia w Warszawie z powodu choroby nowotworowej. Miał 83 lata.