20 marca Barack Obama rusza z wizytą na Bliski Wschód. Czy pomoże ona przywrócić negocjacje między Izraelczykami a Palestyńczykami? O oczekiwaniach wobec niej mówi ambasador Izraela w Polsce, Zvi Rav-Ner.
Marcin Lis: Czy wizyta Baracka Obamy na Bliskim Wschodzie pomoże Izraelowi i Palestynie wrócić do rozmów o pokoju?
Zvi Rav-Ner : Mam nadzieję, że w ogóle do niej dojdzie. Martwię się o zapowiedziany przez izraelskich dyplomatów bojkot.
Chcą przeszkodzić przeprowadzeniu wizyty?
W przeszłości zdarzył się już taki przypadek. Do Izraela miał przyjechać prezydent Dmitrij Miedwiediew. Nasi dyplomaci zapowiedzieli strajk. Poinformowali, że nie będą obsługiwać wizyty, nie wyślą na lotnisko limuzyny, i Miedwiediew ją odwołał.
Tym razem może być podobnie?
Mam nadzieję, że dyplomaci dogadają się z kierownictwem. Szef naszego związku zawodowego wysłał list do ambasadora USA w Tel Awiwie, w którym informuje, że protest nie jest wymierzony w USA czy prezydenta Obamę. Wyjaśnił, że to wewnętrzny problem ministerstwa.
Całą rozmowę z ambasadorem Izraela w Polsce czytaj już w poniedziałek na Wprost.pl
Zvi Rav-Ner : Mam nadzieję, że w ogóle do niej dojdzie. Martwię się o zapowiedziany przez izraelskich dyplomatów bojkot.
Chcą przeszkodzić przeprowadzeniu wizyty?
W przeszłości zdarzył się już taki przypadek. Do Izraela miał przyjechać prezydent Dmitrij Miedwiediew. Nasi dyplomaci zapowiedzieli strajk. Poinformowali, że nie będą obsługiwać wizyty, nie wyślą na lotnisko limuzyny, i Miedwiediew ją odwołał.
Tym razem może być podobnie?
Mam nadzieję, że dyplomaci dogadają się z kierownictwem. Szef naszego związku zawodowego wysłał list do ambasadora USA w Tel Awiwie, w którym informuje, że protest nie jest wymierzony w USA czy prezydenta Obamę. Wyjaśnił, że to wewnętrzny problem ministerstwa.
Całą rozmowę z ambasadorem Izraela w Polsce czytaj już w poniedziałek na Wprost.pl