Najlepiej ubrani politycy

Najlepiej ubrani politycy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Joanna Mucha (fot. TEDI/NEWSPIX.PL / Newspix.pl ) Źródło: Newspix.pl
Śledzimy ich każdy krok. Rozliczamy potknięcia i niefortunne wypowiedzi. Oceniamy ich nie tylko za działanie, ale też za wizerunek. Idealnie skrojony garnitur, garsonka o twarzowym odcieniu, skórzane buty…Co o modzie powinien wiedzieć polityk, żeby mógł zabłysnąć na sejmowym wybiegu? Kto radzi sobie z nią najlepiej, a kto jeszcze powinien się uczyć. Przedstawiamy subiektywny ranking "Wprost" siedmiu najlepiej ubranych polityków w polskim parlamencie.
1. Joanna Mucha 

Najlepiej ubrana minister w Polsce. Ogłoszona sejmową miss, próbuje zerwać ze stereotypowym wizerunkiem seksownej pani polityk. Nominacja Joanny Muchy na stanowisko minister sportu wzbudziła kontrowersje. Media więcej uwagi poświęcały wyglądowi Muchy niż jej politycznym dokonaniom. Zawsze świetnie ubrana. Jej styl jest elegancki, lekko nonszalancki, ale bez oznak nudnej tradycji. Sukienki i szpilki to jej znak rozpoznawczy. Styl tworzy, dzięki niebanalnym kobiecym dodatkom. Nawet, jeśli jest tylko w koszuli i marynarce, robi wrażenie. Niedawno zaczęto jej zarzucać, że staje się nudna i przewidywalna, bo za często zakłada garnitury a obcięte włosy przyćmiły jej blask. Mimo to, Joanna Mucha może się podobać w każdym wydaniu.  

2. Radosław Sikorski

Zaliczył modowe faux pas, bo za często nosił jeden krawat – czerwony w białe grochy. Jednak to jedyne przewinienie ministra, który uchodzi za najlepiej ubranego polityka. Stały „lew” salonowy bardzo umiejętnie dobiera garderobę. Lordowski styl zawdzięcza lekcjom, jakie otrzymał podczas licznych podróży zagranicznych. Angielski kołnierzyk, który przylgnął do niego na stałe, stał się znakiem rozpoznawczym polityka. Sikorski zna wady i zalety swojej figury, wie jak podkreślać męskość. Jego styl jest wyrazisty i oszczędny. Nie bez powodu szef MSZ został uznany za najseksowniejszego męskiego polityka PO.

3. Sławomir Nowak 

Nie wszyscy go lubią za to, co robi. Natomiast wielu ceni za styl. W młodości pracował jako fotomodel. Uwodził kobiety spojrzeniem i … długimi włosami. Dziś wyróżnia go nienaganny ubiór i idealna sylwetka. W jego garderobie nie ma przypadkowych ubrań. Wszystko być musi idealnie dobrane. Elegancja połączona z klasą to znak rozpoznawczy ministra. Dopasowany garnitur, krawat, zero śladów zarostu, z nienagannie wystrzyżonymi włosami – to właśnie Sławomir Nowak. Mówi się, że o wygląd dba zawsze. Raczej też nie oszczędza na dobrej jakości ubraniach i dodatkach; buty, zegarki nie są u niego dobierane przypadkowo. Modowe wpadki? Jedna – raz przyszedł na wywiad radiowy w czerwonej bluzie dresowej. Można mu ją wybaczyć, bo przecież człowiek nie może być bez skazy.  

4. Janusz Palikot  

Uważany za indywidualistę. Pomimo zajmowanego stanowiska nie zrezygnował z awangardy, lubi się wyróżniać. Odkąd został przewodniczącym Ruchu Palikota, zaczął ubierać się modnie i stylowo. Może nie wszystkie elementy garderoby ma zawsze idealnie dopasowane jak Sławomir Nowak, jednak garnitury, które nosi, zawsze są najlepszej jakości. Coraz częściej też sięga do klasyki - koszul z krawatami i pulowerów. Co ciekawe jego ubiór inspiruje innych. Poseł Biedroń jest tego najlepszym przykładem. Warto obserwować co w garderobie Paliktota będzie się działo w kolejnych sezonach. 

5. Małgorzata Kidawa-Błońska 

Nie wszyscy wiedzą, że ma już 50 lat. Wygląda o wiele młodziej. Swego czasu określana mianem najseksowniejszej posłanki PO. Mówi się, że nikt tak jak ona nie potrafi łączyć elegancji z klasyką. Nie jest przy tym nudna, przewidywalna i nijaka. Zwykły prosty strój wygląda na niej jak szyty na miarę. Jej znak rozpoznawczy to ołówkowa spódnica przed kolano, żakiet i gustowna biżuteria jako dodatek. Nie szokuje kolorami, lubi raczej stonowane barwy, jednak od czasu do czasu sięga też po krwistą czerwień. Umiejętnie podkreśla zalety swojej urody, a mankamenty nie odbierają jej blasku. Jest szykowna, dba o każdy szczegół swojego wyglądu. Po prostu klasa. 

6. Julia Pitera  

Od lat uznawana za jedną z najlepiej ubranych posłanek. Seksbomba? Jeszcze niedawno szeptano tak o niej na korytarzach w Sejmie. Przez jedynych chwalona za atrakcyjny wygląd i nieodmładzanie się. Przez innych krytykowana za zbyt męski styl ubierania. Jej kompleksem jest wzrost. Kiedyś twierdziła, że jest za wysoka. Jednak z czasem to zaakceptowała. Nie lubi czerwieni, źle się czuje z wyzywającym makijażem. Nie przesadza z biżuterią, uważa, że prostota jest najważniejsza. Nie chce by patrzono na jej ubrania, tylko oceniano na podstawie wykonywanej pracy. Można odnieść wrażenie, że jej wizerunek - kobiety stanowczej, niedostępnej, w doskonale skrojonym garniturze – wielu osobom bardzo pasuje. Może dzięki temu Julia Pitera tak długo urzęduje w Sejmie.

7. Ryszard Kalisz 

Nie jest drobny ani szczupły, a mimo to kobiety i tak go kochają. Ryszard Kalisz dobrze zna wady swojej sylwetki. Niweluje je, dzięki szytym na miarę koszulom. Raz się odchudza, to na nowo przybiera na wadze, nigdy nie traci przy tym humoru. Umie żartować z siebie i ma zdrowy dystans do tego, co mówią o nim inni. Nawet w piłkarskiej koszulce reprezentacji polski prezentuje się znakomicie. Cecha charakterystyczna? Stylowe, drogie oprawki do okularów, które dodają mu charakteru i wdzięku. Kalisz pokazuje, że można wyglądać dobrze nie tylko przy idealnej sylwetce, ale też dzięki oryginalności, wyczuciu smaku i akceptacji samego siebie.Galeria:
Najlepiej ubrani politycy