Nawet jeśli trzyma się je w tajemnicy, wszyscy o nich wiedzą. Bo romanse w pracy i związki współpracowników wciągają jak dobry serial. Widownia chce wiedzieć, czy bohaterom się uda.
Mimo medialnego szumu wokół Moniki Richardson i Zbigniewa Zamachowskiego para nadal pracuje razem. Trzy lata temu poranny program TVP2 prowadziła przed nimi inna para – Maciej i Paulina Kurzajewscy. Oni również udowadniali, że życie prywatne i zawodowe można pogodzić. Agnieszka Dygant przyjęła główną rolę w „Prawie Agaty”, reżyserowanym przez jej partnera Patricka Yokę. Takich par jest więcej: Novika i Dj Lex, Kasia Nosowska i Paweł Krawczyk, Jan Englert i Beata Ścibakówna - to tylko niektóre z nich. Wszystkie one pokazują, że pracę i życie osobiste można pogodzić. Wystarczy wypracować odpowiedni układ.
Teoretycznie są branże bardziej i mniej sprzyjające tworzeniu się relacji pozazawodowych. Na pewno więcej romansów rodzi się tam, gdzie czas pracy jest nienormowany, bo trudniej stawiać granicę między tym gdzie kończy się życie zawodowe, a zaczyna prywatność. - Komuś wykonującemu pokrewny zawód łatwiej zrozumieć zasady, jakimi dana branża się kieruje. To jest kusząca wizja. Bez awantur o przynoszenie pracy do domu, o zostawanie po godzinach, jest z kim się skonsultować, jest się kogo poradzić. Na początku jesteśmy zafascynowani tym ile mamy wspólnych tematów i jak świetnie się rozumiemy. Tyle, że to trochę pułapka. – twierdzi terapeutka Katarzyna Kucewicz.
Z badań portalu Praca.pl, przeprowadzonych w listopadzie 2012 r. wynika, że Polacy niechętnie łączą życie zawodowe i prywatne. Prawie dwie trzecie ankietowanych przyznało, że jest przeciwnych pracy w jednej firmie z partnerem, bo boi się, że taka sytuacja mogłaby źle wpływać na innych pracowników. Ponad połowa ankietowanych zdecydowanie nie chciałaby pracować z partnerem w jednej firmie. 11 proc. uważa, że mogłoby to rodzić problemy. Co piąty badany dopuszcza taką możliwość pod warunkiem, że między nim a partnerem nie byłoby zależności. Dlaczego więc decydujemy się na współpracę z partnerem?
Cały artykuł można przeczytać w najnowszym numerze tygodnika "Wprost", który od niedzielnego wieczora jest dostępny w formie e-wydania .
Najnowszy "Wprost" jest także dostępny na Facebooku .
Teoretycznie są branże bardziej i mniej sprzyjające tworzeniu się relacji pozazawodowych. Na pewno więcej romansów rodzi się tam, gdzie czas pracy jest nienormowany, bo trudniej stawiać granicę między tym gdzie kończy się życie zawodowe, a zaczyna prywatność. - Komuś wykonującemu pokrewny zawód łatwiej zrozumieć zasady, jakimi dana branża się kieruje. To jest kusząca wizja. Bez awantur o przynoszenie pracy do domu, o zostawanie po godzinach, jest z kim się skonsultować, jest się kogo poradzić. Na początku jesteśmy zafascynowani tym ile mamy wspólnych tematów i jak świetnie się rozumiemy. Tyle, że to trochę pułapka. – twierdzi terapeutka Katarzyna Kucewicz.
Z badań portalu Praca.pl, przeprowadzonych w listopadzie 2012 r. wynika, że Polacy niechętnie łączą życie zawodowe i prywatne. Prawie dwie trzecie ankietowanych przyznało, że jest przeciwnych pracy w jednej firmie z partnerem, bo boi się, że taka sytuacja mogłaby źle wpływać na innych pracowników. Ponad połowa ankietowanych zdecydowanie nie chciałaby pracować z partnerem w jednej firmie. 11 proc. uważa, że mogłoby to rodzić problemy. Co piąty badany dopuszcza taką możliwość pod warunkiem, że między nim a partnerem nie byłoby zależności. Dlaczego więc decydujemy się na współpracę z partnerem?
Cały artykuł można przeczytać w najnowszym numerze tygodnika "Wprost", który od niedzielnego wieczora jest dostępny w formie e-wydania .
Najnowszy "Wprost" jest także dostępny na Facebooku .