Wieczorem pojawiła się informacja, że jest porozumienie z Parlamentem Europejskim w sprawie wieloletniej perspektywy budżetowej UE. Głosowanie ma odbyć się na początku lipca. Tak naprawdę to dla Platformy jedna z nielicznych ostatnio dobrych informacji. W nowej perspektywie unijnej na lata 2014-2020 Polska ma dostać 105,8 mld euro.
Spot, w którym prominentni politycy Platformy, na czele z Donaldem Tuskiem, obiecywali wywalczenie 300 mld zł, to już polityczny klasyk. Tak naprawdę dostaniemy tyle pieniędzy, bo jesteśmy względnie dużym, ale jednak biednym krajem. Nadal z unijnej kasy więcej dostajemy, niż do niej wpłacamy. Ale z politycznego punktu widzenia nie ma to większego znaczenia.
Donald Tusk po zatwierdzeniu unijnego budżetu miał ruszyć w Polskę. Chciał w ten sposób chociaż trochę poprawić swoje notowania. Nastroje są jednak coraz gorsze, a w Warszawie prawie na pewno odbędzie się referendum w sprawie odwołania Hanny Gronkiewicz-Waltz. Trudno w takiej sytuacji tłumaczyć Polakom, że wszystko jest super.
Wykorzystanie unijnych środków może mieć wpływ na wynik wyborów parlamentarnych w 2015 roku, czy prezydenckich kilka miesięcy wcześniej.
Temat finansowania partii nadal grzeje. Dzisiaj premier potwierdził, że w przyszłym tygodniu ma być gotowy projekt likwidujący finansowanie partii z budżetu państwa. Pojawienie się szefa rządu w Sejmie w środku tygodnia było zresztą zaskoczeniem. Ewa Kopacz zadeklarowała, że debata odbędzie się przed sejmowymi wakacjami, czyli jeszcze w lipcu.
Informacja o opuszczeniu kolejnego klubu z Ruchu Palikota w gruncie rzeczy nie dziwi. Notowania partii byłego posła Platformy są niskie, a Europa Plus zalicza wpadkę za wpadką. Z Ruchu odeszło już 2 posłów. Niewykluczone, że za jakiś czas dołączą oni do Platformy Obywatelskiej. Jeszcze półtora roku temu Janusz Palikot był nazywany nadzieją lewicy. Teraz walczy o przetrwanie.
Donald Tusk po zatwierdzeniu unijnego budżetu miał ruszyć w Polskę. Chciał w ten sposób chociaż trochę poprawić swoje notowania. Nastroje są jednak coraz gorsze, a w Warszawie prawie na pewno odbędzie się referendum w sprawie odwołania Hanny Gronkiewicz-Waltz. Trudno w takiej sytuacji tłumaczyć Polakom, że wszystko jest super.
Wykorzystanie unijnych środków może mieć wpływ na wynik wyborów parlamentarnych w 2015 roku, czy prezydenckich kilka miesięcy wcześniej.
Temat finansowania partii nadal grzeje. Dzisiaj premier potwierdził, że w przyszłym tygodniu ma być gotowy projekt likwidujący finansowanie partii z budżetu państwa. Pojawienie się szefa rządu w Sejmie w środku tygodnia było zresztą zaskoczeniem. Ewa Kopacz zadeklarowała, że debata odbędzie się przed sejmowymi wakacjami, czyli jeszcze w lipcu.
Informacja o opuszczeniu kolejnego klubu z Ruchu Palikota w gruncie rzeczy nie dziwi. Notowania partii byłego posła Platformy są niskie, a Europa Plus zalicza wpadkę za wpadką. Z Ruchu odeszło już 2 posłów. Niewykluczone, że za jakiś czas dołączą oni do Platformy Obywatelskiej. Jeszcze półtora roku temu Janusz Palikot był nazywany nadzieją lewicy. Teraz walczy o przetrwanie.