Celebryci zjechali na największy festiwal lansu, czyli Festiwal Gwiazd w Międzyzdrojach.
Konia z rzędem temu, kto powie, po co ten spęd jest. Gwiazdy przyjeżdżają, wita je szpaler fanów przed hotelem i paparazzi dosłownie wszędzie. Poza lansem, piciem i gadaniem niewiele tam się dzieje. Czasem ktoś coś zaśpiewa, przeczyta albo zagra.
Ale nie po to tam się przyjeżdża. Nie da ci Pudelek ani kronika towarzyska w "Vivie!” tego, co da pozowanie w hotelu Amber. Za wikt i opierunek, czasem trochę grosza celebryci pozują pracowicie w klapkach lub szpilkach, nad basenem albo na piasku. A media mają bezkarne używanie.
A to z tego, że Anna Mucha przebierała się pierwszego dnia dwa razy, Rysiek z "Klanu” przyjechał z żoną, Zamachowski miał walizkę większą od walizki Richardson, ale za to ona była ubrana w rybacką sieć, a Olaf Lubaszenko zajmuje coraz więcej miejsca.
Sezon ogórkowy w pełni, a gwiazda w gaciach i bez retuszu na boskim obliczu to temat wymarzony. Podobnie jak torebka gwiazdy. Media przyzwyczajone do tego, że celebryci noszą markowe rzeczy, są w szoku, bo wśród bagaży wnoszonych do hotelu zauważono torbę z Żabki. Czyli sklepu, do którego celebryci oficjalnie nie chadzają, a jeśli już, to w czapce i okularach. Do tego miała ją nasza seksbomba Anna Dereszowska. Tak oto na lansiarskim festiwalu mamy pierwszy w polskim szołbizie tak szokujący ekonomiczny coming out. Kto następny?
Artykuł ukazał się w najnowszym numerze tygodnika "Wprost".
Nowy numer "Wprost" od niedzielnego wieczora jest dostępny w formie e-wydania .
Najnowszy "Wprost" jest także dostępny na Facebooku .
Ale nie po to tam się przyjeżdża. Nie da ci Pudelek ani kronika towarzyska w "Vivie!” tego, co da pozowanie w hotelu Amber. Za wikt i opierunek, czasem trochę grosza celebryci pozują pracowicie w klapkach lub szpilkach, nad basenem albo na piasku. A media mają bezkarne używanie.
A to z tego, że Anna Mucha przebierała się pierwszego dnia dwa razy, Rysiek z "Klanu” przyjechał z żoną, Zamachowski miał walizkę większą od walizki Richardson, ale za to ona była ubrana w rybacką sieć, a Olaf Lubaszenko zajmuje coraz więcej miejsca.
Sezon ogórkowy w pełni, a gwiazda w gaciach i bez retuszu na boskim obliczu to temat wymarzony. Podobnie jak torebka gwiazdy. Media przyzwyczajone do tego, że celebryci noszą markowe rzeczy, są w szoku, bo wśród bagaży wnoszonych do hotelu zauważono torbę z Żabki. Czyli sklepu, do którego celebryci oficjalnie nie chadzają, a jeśli już, to w czapce i okularach. Do tego miała ją nasza seksbomba Anna Dereszowska. Tak oto na lansiarskim festiwalu mamy pierwszy w polskim szołbizie tak szokujący ekonomiczny coming out. Kto następny?
Artykuł ukazał się w najnowszym numerze tygodnika "Wprost".
Nowy numer "Wprost" od niedzielnego wieczora jest dostępny w formie e-wydania .
Najnowszy "Wprost" jest także dostępny na Facebooku .