Najważniejszym politycznym tematem tygodnia jest nowelizacja budżetu. Niedobór w kasie państwa ma większej części zostać wyrównany zwiększeniem deficytu. Z takiej decyzji powinien być zadowolony szef SLD Leszek Miller, który kilka tygodni temu mówił, że najważniejszy jest wzrost gospodarczy.
Termin ogłoszenia decyzji o nowelizacji nie jest przypadkowy. Podwyżka podatku VAT dwa lata temu też została zapowiedziana w wakacje. Wyborcy w tym czasie wyjeżdżają, mniej interesują się polityką więc i straty polityczne są mniejsze.
W przyszłym, wyborczym roku problemów z budżetem być nie powinno. Rząd zdąży przeforsować zmiany w OFE, które zmniejszą potrzeby pożyczkowe państwa. Zniesienie progu ostrożnościowego pozwoli rządowi zwiększyć deficyt. Tusk liczy też na gospodarcze ożywienie. Im wyższy wzrost PKB, tym większe wpływy do budżetu.
Projekt nowelizacji budżetu ma pojawić się w Sejmie w sierpniu. Być może posłowie zajmą się nim po sejmowych wakacjach. W lipcu odbędzie się wprawdzie jeszcze jedno posiedzenie, ale wtedy można spodziewać się prac wyłącznie nad zmianą ustawy o finansach publicznych, która znosi I próg ostrożnościowy.
Donald Tusk dał do zrozumienia, że jego debata z Jarosławem Gowinem jest możliwa, ale dopiero po nowelizacji budżetu. Z sondażu TNS Polska przeprowadzonego dla Wiadomości TVP wynika, że 63 proc. Polaków chciałoby debaty Tuska z Gowinem. Lider Platformy nie ma jednak większego interesu w wzięciu udziału w takim spotkaniu. Debata tylko wzmocniłaby Gowina.
W przyszłym, wyborczym roku problemów z budżetem być nie powinno. Rząd zdąży przeforsować zmiany w OFE, które zmniejszą potrzeby pożyczkowe państwa. Zniesienie progu ostrożnościowego pozwoli rządowi zwiększyć deficyt. Tusk liczy też na gospodarcze ożywienie. Im wyższy wzrost PKB, tym większe wpływy do budżetu.
Projekt nowelizacji budżetu ma pojawić się w Sejmie w sierpniu. Być może posłowie zajmą się nim po sejmowych wakacjach. W lipcu odbędzie się wprawdzie jeszcze jedno posiedzenie, ale wtedy można spodziewać się prac wyłącznie nad zmianą ustawy o finansach publicznych, która znosi I próg ostrożnościowy.
Donald Tusk dał do zrozumienia, że jego debata z Jarosławem Gowinem jest możliwa, ale dopiero po nowelizacji budżetu. Z sondażu TNS Polska przeprowadzonego dla Wiadomości TVP wynika, że 63 proc. Polaków chciałoby debaty Tuska z Gowinem. Lider Platformy nie ma jednak większego interesu w wzięciu udziału w takim spotkaniu. Debata tylko wzmocniłaby Gowina.