Sejm kupił posłom kolejne tablety

Sejm kupił posłom kolejne tablety

Dodano:   /  Zmieniono: 
Poseł w Sejmie z tabletem (fot. Damian Burzykowski / Newspix.pl) Źródło: Newspix.pl
Kancelaria Sejmu zakupiła w ...Biedronce dwadzieścia minitabletów po 200 zł za sztukę. Po co? Dla posłów, żeby mieli czym głosować. Czy mobilne głosowanie jest rzeczywiście tym, czego Sejm potrzebuje dziś najbardziej?
Technologiczna rewolucja ma dokonać się na najbliższym posiedzeniu Sejmu. 45 posłów z sejmowej komisji ds. europejskich będzie głosować przez służbowe iPady – przyznaje dyrektor sejmowego Ośrodka Informacji Zbigniew Jabłoński. Tablety z Biedronki będą dla tych posłów, którzy zapomną swojego służbowego urządzenia.

Aplikacja do głosowania przypomina klawiaturę telefonu komórkowego dla zaawansowanego seniora. Na ekranie iPada widać dwa duże pola: zielone – za, czerwone – przeciw. Niżej pole białe – wstrzymuje się. Pola są na tyle duże, że nawet ktoś z dużą wadą wzroku i drżącą dłonią bez problemu trafi palcem na dotykowym ekranie we właściwe miejsce.

Co na to Poseł Eugeniusz Kłopotek (PSL), który demonstracyjnie odżegnuje się od swojego iPada. – Głosowanie przez iPada? To jakieś nieporozumienie – mówi. Ale po chwili zrezygnowany dodaje: - Będę musiał, nie mam wyjścia. Kłopotek podkreślał zawsze, że korzystanie z iPada to męka, żeby czytać projekty ustaw musi mieć papier. Jego protest przeciw iPadom okazuje się jednak nieco teatralny. – Poseł Kłopotek nie korzysta z iPada? – nie dowierza dyr. Jabłoński. – Obserwuję posłów. To nieprawda. Pan Kłopotek bardzo intensywnie korzysta z iPada. Widzę to po jego logach.

Logi to nic innego jak rejestrowane przez IT logowania posła Kłopotka do sytemu.

Złamał się nawet Dariusz Joński (SLD), który kilka dni temu odebrał swojego służbowego iPada z działu IT. Rok temu demonstracyjnie zwrócił informatykom swoje urządzenie dowodząc, że dane przechowywane na nim nie są bezpieczne.

IPady są testowane od 4 miesięcy. Królikiem doświadczalnym jest właśnie komisja ds. europejskich. – Rzeczywiście są takie plany – ostrożnie przyznaje przewodnicząca komisji Agnieszka Pomaska (PO). Jest jedynym do tej pory posłem, który dwukrotnie uczestniczył w testach głosowania przez iPady. Pomaska przesłała do Ośrodka informacji swoje uwagi. Największa jej obawa, to kwestia zabezpieczenia systemu, żeby nie można było głosować spoza sali komisji. – Była taka możliwość podczas testów? – pytam posłankę. – Miałam taką wątpliwość – odpowiada dyplomatycznie.

Więcej w tekście Cezarego Bielakowskiego w najnowszym numerze tygodnika "Wprost".

Najnowszy numer "Wprost" od niedzielnego wieczora jest dostępny w formie e-wydania .

Najnowszy "Wprost" także dostępny na Facebooku .

"Wprost" dostępny również w wersji do słuchania .