Tuskowi sypie się większość

Tuskowi sypie się większość

Dodano:   /  Zmieniono: 
Donald Tusk (fot. Wprost) Źródło: Wprost
Dzisiaj Jacek Żalek ma ogłosić swoje odejście z Platformy Obywatelskiej. Zaskoczenia nie ma – konserwatywny polityk to jeden z muszkieterów Jarosława Gowina. Po rezygnacji Żalka koalicja PO-PSL będzie liczyć 232 posłów, czy nawet mniej, bo jak złośliwie powiedział Eugeniusz Kłopotek, on sam czasami głosuje wbrew rządowi. Natomiast o 12.00 Jarosław Gowin organizuje w Sejmie debatę ekonomistów w sprawie zmian w OFE. W spotkaniu wezmą udział m.in. Ryszard Petru i Stanisław Gomułka.
Pierwszy test dla koalicji odbędzie już w piątek, podczas głosowania nad nowelizacją tegorocznego budżetu. Rząd nie ma wyjścia – jeżeli nowela nie przejdzie przez parlament, w tegorocznej kasie po prostu braknie pieniędzy. Można powiedzieć, że Platforma stworzyła w Sejmie koło ratunkowe w postaci czterech byłych posłów Ruchu Palikota. Ponadto posłowie niezrzeszeni zazwyczaj głosują razem z rządem, bo nie chcą przyśpieszonych wyborów. W każdym razie kolejne odejścia z Platformy (bądź z PSL) oznaczałyby, że koalicja formalnie traci większość.

Wiele zależeć będzie od sondaży. W dzisiejszym badaniu Homo Homini Platforma osiąga zaledwie 20-procentowe poparcie, co oznacza, że od wyborów straciła połowę swojego elektoratu. Dalsze spadki mogą spowodować exodus posłów – część Platfomersów dojdzie do wniosku, że z tą partią nie ma szansy na reelekcję.

Paweł Graś rano w TVN24 po raz kolejny zapowiedział, że w listopadzie dojdzie do rekonstrukcji rządu. Rzecznik rządu od kilku tygodni twardo mówi o tym terminie, można więc przypuszczać, że to ostateczna data. - Czas na zmiany będzie po podsumowaniu półmetka rządów, mniej więcej w listopadzie, kiedy pan premier usiądzie ze swoimi ministrami, rozliczy ich jak zrealizowali pierwsze i drugie expose w swoich resortach, zapyta ich o plany na dokończenie kadencji - powiedział Graś.

Sondaże są bezlitosne. W Homo Homini przewaga PiS nad PO wynosi już 11 punktów procentowych. Formacja Donalda Tuska nieco lepiej wypada w Millward Brown – tylko 5 pkt. proc., ale to i tak tylko dlatego, że PiS traci w tym badaniu po wystąpieniu Jarosława Kaczyńskiego w Krynicy.

eb, tvn24.pl