Nie milkną spekulacje dotyczące możliwej wymiany rzecznika Prawa i Sprawiedliwości. Adam Hofman, choć sprawny medialnie, zanotował ostatnio kilka wpadek, w tym tę największą – Hanna Gronkiewicz-Waltz utrzymała stanowisko.
- Prezes może się ugiąć i go odsunąć, jeśli na Nowogrodzką zaczną się wycieczki od różnych środowisk - powiedział „Gazecie Wyborczej” jeden z polityków PiS. Wcześniej część mediów spekulowała, że referendum to dla Hofmana być albo nie być.
Joachim Brudziński w rozmowie z Konradem Piaseckim w RMF FM twardo zapowiedział jednak, że żadnych rozliczeń w PiS po referendum nie będzie. Prominentny polityk największej partii opozycyjnej dał przy okazji do zrozumienia, że Adam Bielan mógłby wrócić do PiS, ale dopiero po wyborach europejskich.
Byłby to dla niego test - mandat europosła to wprawdzie marginalizacja w krajowych polityce, ale i duże pieniądze. Bielan był wymieniany wśród możliwych kandydatów na stanowisko rzecznika PiS, ale trudno traktować takie plotki poważnie – nie wrócił przecież do partii.
Adam Hofman natomiast nigdy nie pasował do konserwatywnej partii. Kilka lat temu publicznie przyznał, że jest za metodą in vitro, choć formacja Jarosława Kaczyńskiego kategorycznie nie zgadza się nawet na żaden kompromis w tej sprawie.
Parlamentarzysta w dyskusjach w radiu czy telewizji wypada za to dużo lepiej niż duża część polityków PiS. Nie daje się zakrzyczeć, a jego barwne wypowiedzi mogą podobać się nie tylko zdeklarowanym zwolennikom Prawa i Sprawiedliwości. Dziennikarze narzekają, że nigdy nie odbiera telefonów – ale ten problem dotyczy także rzeczników innych partii.
Joachim Brudziński w rozmowie z Konradem Piaseckim w RMF FM twardo zapowiedział jednak, że żadnych rozliczeń w PiS po referendum nie będzie. Prominentny polityk największej partii opozycyjnej dał przy okazji do zrozumienia, że Adam Bielan mógłby wrócić do PiS, ale dopiero po wyborach europejskich.
Byłby to dla niego test - mandat europosła to wprawdzie marginalizacja w krajowych polityce, ale i duże pieniądze. Bielan był wymieniany wśród możliwych kandydatów na stanowisko rzecznika PiS, ale trudno traktować takie plotki poważnie – nie wrócił przecież do partii.
Adam Hofman natomiast nigdy nie pasował do konserwatywnej partii. Kilka lat temu publicznie przyznał, że jest za metodą in vitro, choć formacja Jarosława Kaczyńskiego kategorycznie nie zgadza się nawet na żaden kompromis w tej sprawie.
Parlamentarzysta w dyskusjach w radiu czy telewizji wypada za to dużo lepiej niż duża część polityków PiS. Nie daje się zakrzyczeć, a jego barwne wypowiedzi mogą podobać się nie tylko zdeklarowanym zwolennikom Prawa i Sprawiedliwości. Dziennikarze narzekają, że nigdy nie odbiera telefonów – ale ten problem dotyczy także rzeczników innych partii.