Rosyjski portal inosmi.ru przetłumaczył wywiad Magdaleny Rigamonti z aktorem Pawłem Delągiem dotyczący jego stosunku do Rosji. Pod tekstem szybko pojawiły się liczne komentarze rosyjskich internautów. Poniżej publikujemy część z nich.
Cały wywiad Magdaleny Rigamonti można przeczytać w najnowszym numerze tygodnika "Wprost".
Ananas: Chory dziennikarz
Sierdityj died: Dopiero pod koniec rozmowy do Pawła dotarło, kim jest ta polska dziennikarka (i tysiące jej podobnych). Rusofobi nie mają i mogą mieć zrozumienia dla innych.
Vetrinar: Polak i Polka. Różnice nie tylko w płci, ale w stopniu polskiego idiotyzmu – Polka to już przypadek nieuleczalny.
Arwarden: Zajęcie Krymu było prawdziwą koniecznością, a nie tylko osobistym wyborem Władimira Putina. Chcieli tego mieszkańcy, ale to również terytorium strategiczne. (…). Dlatego warto było to zrobić, to leży w długoterminowych interesach kraju, które będą trwać znacznie dłużej niż rządy Putina. Dlatego chwała mu za tę decyzję. Nie mówiąc już o dwóch milionach ludzi i pamięci historycznej.
I4elo: Jest mi przykro z powodu chłopaka. Ciągle tłumaczy się przed tą idiotką. Nie chciałbym być w jego położeniu.
Rude: Chciał przypodobać się i waszym i naszym. W efekcie napaskudził i tym, i tamtym. Polak…
Uncle Ingemar: Polacy! U nich pewnie w szkole zamiast historii są lekcje krzywd historycznych. Biedacy. Im od najmłodszych lat wszczepiają mnóstwo kompleksów, wychowując strasznych paranoików. Chyba chcą, by ich znowu okupowano. Wtedy znów będą masochistycznie zadowoleni i dostaną ładunek krzywdy na jakieś sto lat.
Sudoplatow_our_hero: Tak, tu konieczne jest leczenie. Przy czym aktor wymaga lekkiej terapii. Nie jest takim zaniedbanym przypadkiem. A dziennikareczce – haloperidol i prąd. Żadnych innych wariantów. Chociaż czy podobna rusofobia na bazie uwiądu mózgu poddaje się leczeniu?
Kudesnick: Polak ma rację. Rosjanie powinni przyjąć historię taką, jaka jest. Mam na myśli negatywne strony rosyjskiej historii: aneksję Polski, rozstrzelanie polskich oficerów w Katyniu, wojnę z Finlandią, w której ZSRR był agresorem, zajęcie krajów nadbałtyckich itd. W przeciwnym przypadku rosyjska historia będzie podobna do historii Śródziemia Tolkiena. A świadomość Rosjan będzie podobna do świadomości bajkowych elfów, dla których ich kraj był zawsze dobrym, a postępowanie i motywy czyste i niewinne.
rudlfo69: To nie wywiad, to przesłuchanie. A dziennikarka urodziła się nie w tym kraju i nie w tym czasie. Nadawałaby się do NKWD w latach 30. Przy niej Sońka Złota Nóżka byłaby po prostu uczennicą. A aktor (nie słyszałem o nim wcześniej) to po prostu mięczak. Wije się jak na patelni, przez co wywołuje u mnie pogardę. U Polaków chyba też. Jeśli ci się nie podoba w Rosji, miej odwagę powiedzieć to wprost.
Sieryj łoś: jestem w szoku. Omówiłem ten artykuł z kolegami i przyłączam się: dziennikarka jest chora na głowę. Do szpitala.
Urałoczka: Nie dziennikarka, a jakiś Standartenfuehrer. Jeśli człowiek mieszka i pracuje w Rosji, to znaczy – jej zdaniem - popiera Putina. A Putin to diabeł. Jakaś paranoja.
mihmih06b: Język rosyjski kojarzy mu się teraz z agresywną wojenną retoryką pana Putina. Ale głupki z tych Polaków. Można zwariować. Polska to największy na świecie dom wariatów Prudon. Dziennikarz to prawdziwy prowokator. Polska jest w intelektualnym ślepym zaułku. Bardzo mi jej szkoda.
kamaS: O świadomości historycznej Polaków. Kiedyś w internecie rozmawiałem z jednym Polakiem o historii. Starał się mi wykazać, że Rosja jest winna we wszystkim przed Polską i światem. Kiedy przytoczyłem mu fakty o zniszczeniu przez polskie wojska w 1920 r. kilku wsi ukraińskich, to mi odpowiedział: to było dawno, po co wspominać takie straszne rzeczy. Świadomość historyczna Polaków jest taka jak w znanym filmie: to pamiętam tego nie pamiętam. Zwróćcie uwagę na fakt, że okupacja przez Polskę Wilna jest całkowicie wymazana z pamięci. Fakt okupacji Zaolzia został wypaczony – okazuje się, że Polskę pchnął do tego Związek Radziecki. Ale kaźń polskich żołnierzy w Katyniu (wina ZSRR nie została dotychczas udowodniona, a zgo-da Federacji Rosyjskiej w tym przestępstwie miała bardziej charakter polityczny) ma charakter bezwarunkowej prawdy. To mówi tylko o jednym: polskie władze całkowicie sfałszowały historię! Dlatego osiągnięcie wzajemnego zrozumienia jest praktycznie niemożliwe.
Ananas: Chory dziennikarz
Sierdityj died: Dopiero pod koniec rozmowy do Pawła dotarło, kim jest ta polska dziennikarka (i tysiące jej podobnych). Rusofobi nie mają i mogą mieć zrozumienia dla innych.
Vetrinar: Polak i Polka. Różnice nie tylko w płci, ale w stopniu polskiego idiotyzmu – Polka to już przypadek nieuleczalny.
Arwarden: Zajęcie Krymu było prawdziwą koniecznością, a nie tylko osobistym wyborem Władimira Putina. Chcieli tego mieszkańcy, ale to również terytorium strategiczne. (…). Dlatego warto było to zrobić, to leży w długoterminowych interesach kraju, które będą trwać znacznie dłużej niż rządy Putina. Dlatego chwała mu za tę decyzję. Nie mówiąc już o dwóch milionach ludzi i pamięci historycznej.
I4elo: Jest mi przykro z powodu chłopaka. Ciągle tłumaczy się przed tą idiotką. Nie chciałbym być w jego położeniu.
Rude: Chciał przypodobać się i waszym i naszym. W efekcie napaskudził i tym, i tamtym. Polak…
Uncle Ingemar: Polacy! U nich pewnie w szkole zamiast historii są lekcje krzywd historycznych. Biedacy. Im od najmłodszych lat wszczepiają mnóstwo kompleksów, wychowując strasznych paranoików. Chyba chcą, by ich znowu okupowano. Wtedy znów będą masochistycznie zadowoleni i dostaną ładunek krzywdy na jakieś sto lat.
Sudoplatow_our_hero: Tak, tu konieczne jest leczenie. Przy czym aktor wymaga lekkiej terapii. Nie jest takim zaniedbanym przypadkiem. A dziennikareczce – haloperidol i prąd. Żadnych innych wariantów. Chociaż czy podobna rusofobia na bazie uwiądu mózgu poddaje się leczeniu?
Kudesnick: Polak ma rację. Rosjanie powinni przyjąć historię taką, jaka jest. Mam na myśli negatywne strony rosyjskiej historii: aneksję Polski, rozstrzelanie polskich oficerów w Katyniu, wojnę z Finlandią, w której ZSRR był agresorem, zajęcie krajów nadbałtyckich itd. W przeciwnym przypadku rosyjska historia będzie podobna do historii Śródziemia Tolkiena. A świadomość Rosjan będzie podobna do świadomości bajkowych elfów, dla których ich kraj był zawsze dobrym, a postępowanie i motywy czyste i niewinne.
rudlfo69: To nie wywiad, to przesłuchanie. A dziennikarka urodziła się nie w tym kraju i nie w tym czasie. Nadawałaby się do NKWD w latach 30. Przy niej Sońka Złota Nóżka byłaby po prostu uczennicą. A aktor (nie słyszałem o nim wcześniej) to po prostu mięczak. Wije się jak na patelni, przez co wywołuje u mnie pogardę. U Polaków chyba też. Jeśli ci się nie podoba w Rosji, miej odwagę powiedzieć to wprost.
Sieryj łoś: jestem w szoku. Omówiłem ten artykuł z kolegami i przyłączam się: dziennikarka jest chora na głowę. Do szpitala.
Urałoczka: Nie dziennikarka, a jakiś Standartenfuehrer. Jeśli człowiek mieszka i pracuje w Rosji, to znaczy – jej zdaniem - popiera Putina. A Putin to diabeł. Jakaś paranoja.
mihmih06b: Język rosyjski kojarzy mu się teraz z agresywną wojenną retoryką pana Putina. Ale głupki z tych Polaków. Można zwariować. Polska to największy na świecie dom wariatów Prudon. Dziennikarz to prawdziwy prowokator. Polska jest w intelektualnym ślepym zaułku. Bardzo mi jej szkoda.
kamaS: O świadomości historycznej Polaków. Kiedyś w internecie rozmawiałem z jednym Polakiem o historii. Starał się mi wykazać, że Rosja jest winna we wszystkim przed Polską i światem. Kiedy przytoczyłem mu fakty o zniszczeniu przez polskie wojska w 1920 r. kilku wsi ukraińskich, to mi odpowiedział: to było dawno, po co wspominać takie straszne rzeczy. Świadomość historyczna Polaków jest taka jak w znanym filmie: to pamiętam tego nie pamiętam. Zwróćcie uwagę na fakt, że okupacja przez Polskę Wilna jest całkowicie wymazana z pamięci. Fakt okupacji Zaolzia został wypaczony – okazuje się, że Polskę pchnął do tego Związek Radziecki. Ale kaźń polskich żołnierzy w Katyniu (wina ZSRR nie została dotychczas udowodniona, a zgo-da Federacji Rosyjskiej w tym przestępstwie miała bardziej charakter polityczny) ma charakter bezwarunkowej prawdy. To mówi tylko o jednym: polskie władze całkowicie sfałszowały historię! Dlatego osiągnięcie wzajemnego zrozumienia jest praktycznie niemożliwe.