- Janusz Korwin-Mikke powiedział, że spoliczkuje Michała Boniego za to, co o nim mówił, jak się do niego odnosił i jak się zachowywał. Zrobił to, co mówił, że zrobi. I tyle - powiedział poseł KNP Przemysław Wipler proszony o komentarz do sprawy. Dodał, że nie czuje potrzeby komentowania incydentu, do którego doszło na spotkaniu w MSZ. - Myślę, że Janusz Korwin-Mikke jest najlepszym samego siebie rzecznikiem i chętnie sam będzie to komentował - dodał.
"Spotkanie posłów do PE w MSZ: powiedziałem >dzień dobry< posłowi Korwin-Mikkemu, uderzył mnie w twarz. To nie jest normalne!" - napisał na Twitterze polityk PO Michał Boni.
Szef Kongresu Nowej Prawicy zapowiadał wcześniej w wywiadzie dla "Do Rzeczy", że zamierza uderzyć Michała Boniego.
- Gdy zrobiłem ustawę lustracyjną, on pojawił się na mównicy sejmowej, nazwał mnie idiotą i oszołomem, że mogę go podejrzewać. Parę lat później przyznał się, że był agentem. Nie przeprosił mnie, więc gdy go spotkam, dam mu w mordę. Stanie się to pewnie w Parlamencie Europejskim, bo wcześniej nie będę się z nim widział. Lepiej więc niech się trzyma ode mnie z daleka - mówił Korwin-Mikke.
MSZ ma wydać w związku z incydentem komunikat.
Twitter, Wprost
Szef Kongresu Nowej Prawicy zapowiadał wcześniej w wywiadzie dla "Do Rzeczy", że zamierza uderzyć Michała Boniego.
- Gdy zrobiłem ustawę lustracyjną, on pojawił się na mównicy sejmowej, nazwał mnie idiotą i oszołomem, że mogę go podejrzewać. Parę lat później przyznał się, że był agentem. Nie przeprosił mnie, więc gdy go spotkam, dam mu w mordę. Stanie się to pewnie w Parlamencie Europejskim, bo wcześniej nie będę się z nim widział. Lepiej więc niech się trzyma ode mnie z daleka - mówił Korwin-Mikke.
MSZ ma wydać w związku z incydentem komunikat.
Twitter, Wprost