Na kibicowskich forach widać wielkie przygotowania do Marszu Niepodległości. Kim są ludzie którzy we wtorek przejdą ulicami Warszawy?
Każdy kibic ma ten dzień zaznaczony wielkim X w swoim kalendarzu- mówi jeden z fanów futbolu. Chwali drużynę której kibice wywiesili ostatnio na trybunach transparenty: „11.11.2014 wszyscy do Warszawy” oraz „Śmierć Wrogom Ojczyzny”. Kto jest wrogiem? W streszczeniu odpowiedź brzmi: Niemcy, Ruscy, lewacy, pedały. Pytam czy lewica nie kibicuje? - Na warszawskiej Polonii byli kiedyś kibice sympatyzujący z lewicą, ale generalnie lewacy są z trybun usuwani-tłumaczą kibice. Z dumą dodają że dziś trybuny są prawicowe.
Może dlatego na stadionach ostatnio jest spokojniej. Mówi o tym najnowszy raport PZPN na temat bezpieczeństwa podczas meczów. Kibiców chwali także Zbigniew Boniek. - Każdy kto chodzi na mecze, widzi gołym okiem, jak bardzo kibic się zmienił - tłumaczy. No właśnie, jak?
Jeden z warszawskich prawników, przyjaciel i obrońca kibiców wyznaje swoją mroczną tajemnicę. – Ja sam piłki nożnej nie lubię. Chodzę czasem na Legię. Ale w gruncie rzeczy to siedzę tam i się nudzę – wyznaje. Pytam, czy przyznał się swoim przyjaciołom kibicom, że piłka nożna raczej go nie interesuje. – A wie pani, że tak – odpowiada rozpromieniony prawnik. – Powiedziałem. A oni mi na to: nas właściwie też. Gdyby nas to interesowało, to byśmy zostali piłkarzami.
Zapraszamy do lektury tekstu w najnowszym wydaniu Wprost, który od poniedziałku jest dostępny w formie e-wydania: www.ewydanie.wprost.pl
Najnowszy "Wprost" jest także dostępny na Facebooku.
"Wprost" jest dostępny również w wersji do słuchania.
Tygodnik "Wprost" można zakupić także za pośrednictwem E-kiosku
Oraz na AppleStore i GooglePlay
Może dlatego na stadionach ostatnio jest spokojniej. Mówi o tym najnowszy raport PZPN na temat bezpieczeństwa podczas meczów. Kibiców chwali także Zbigniew Boniek. - Każdy kto chodzi na mecze, widzi gołym okiem, jak bardzo kibic się zmienił - tłumaczy. No właśnie, jak?
Jeden z warszawskich prawników, przyjaciel i obrońca kibiców wyznaje swoją mroczną tajemnicę. – Ja sam piłki nożnej nie lubię. Chodzę czasem na Legię. Ale w gruncie rzeczy to siedzę tam i się nudzę – wyznaje. Pytam, czy przyznał się swoim przyjaciołom kibicom, że piłka nożna raczej go nie interesuje. – A wie pani, że tak – odpowiada rozpromieniony prawnik. – Powiedziałem. A oni mi na to: nas właściwie też. Gdyby nas to interesowało, to byśmy zostali piłkarzami.
Zapraszamy do lektury tekstu w najnowszym wydaniu Wprost, który od poniedziałku jest dostępny w formie e-wydania: www.ewydanie.wprost.pl
Najnowszy "Wprost" jest także dostępny na Facebooku.
"Wprost" jest dostępny również w wersji do słuchania.
Tygodnik "Wprost" można zakupić także za pośrednictwem E-kiosku
Oraz na AppleStore i GooglePlay