Według sondażu z 20 marca dla "Faktów" TVN, prezydent Bronisław Komorowski, stracił cztery punkty procentowe względem ostatniego badania i może zapomnieć o zwycięstwie w pierwszej turze. Zyskuje kandydat PiS, Andrzej Duda, którego kampania, zdaniem politologa, doktora Rafała Chwedoruka, jest kontynuacją przyjętej przez PiS strategii pozyskiwania młodych wyborców.
- Jeśli pan prezydent miałby wygrać w pierwszej turze, to raczej przez słabość innych, niż on i Andrzej Duda, kandydatów – powiedział w rozmowie z Wprost.pl politolog Rafał Chwedoruk.
Jak podkreślił Chwedoruk, sztab Komorowskiego celowo stosuje kampanię "gospodarowania słowem”. - Wchodzenie w różne spory jakie się odbywają mogłoby zrazić do Bronisława Komorowskiego – stwierdził. Politolog wskazał również, że badania opinii publicznej, które dawały Komorowskiemu zwycięstwo w pierwszej turze były rankingami rozpoznawalności, sympatii dla urzędującego prezydenta i jego stylu. - Nawet w najlepszych latach, gdy sondaże dawały Platformie rezultaty 50 proc., na przykład w wyborach do Parlamentu Europejskiego w 2009 roku, przy urnach nie udawało się utrzymać takiego rezultatu – przypomniał dr Chwedoruk.
21 marca kandydat PiS, Andrzej Duda otworzył w Warszawie "muzeum zgody Bronisława Komorowskiego",a dzisiaj "Bronko-Market” - sklep z cenami produktów podawanymi w euro. Jak powiedział doktor Chwedoruk, tego typu happeningi są skierowane do młodszego pokolenia wyborców PiS, dla którego "taki przekaz jest dużo bardziej komunikatywny”.
- Andrzej Duda jak każdy polityk PiS-u, który nie jest Jarosławem Kaczyńskim, jest słabiej rozpoznawalny i musi mobilizować żelaznych wyborców Prawa i Sprawiedliwości – powiedział politolog. - Udowadniać tym wyborcom, że jest naprawdę kandydatem PiS i taka krytyka ad personam prezydenta Komorowskiego dla wielu wyborców PiS takim dowodem jest - dodał
Jak pokazał sondaż TNS z 21 marca dla "Faktów" TVN, wśród ludzi młodych do 35 roku życia, urzędujący prezydent cieszy się poparciem 44 proc. pytanych. Głos na Andrzeja Dudę deklaruje 19 proc. respondentów. Na trzecim miejscu znalazł się Janusz Korwin- Mikke z poparciem 10 proc. Politolog wskazuje, że sondaż dotyczy wyborców o bardzo chwiejnych postawach. – Wielu ludzi młodych po prostu nie zna żadnych innych polityków i w naturalny sposób wymienia tego, kogo rozpoznaje – stwierdza Chwedoruk.
Wprost.pl
Jak podkreślił Chwedoruk, sztab Komorowskiego celowo stosuje kampanię "gospodarowania słowem”. - Wchodzenie w różne spory jakie się odbywają mogłoby zrazić do Bronisława Komorowskiego – stwierdził. Politolog wskazał również, że badania opinii publicznej, które dawały Komorowskiemu zwycięstwo w pierwszej turze były rankingami rozpoznawalności, sympatii dla urzędującego prezydenta i jego stylu. - Nawet w najlepszych latach, gdy sondaże dawały Platformie rezultaty 50 proc., na przykład w wyborach do Parlamentu Europejskiego w 2009 roku, przy urnach nie udawało się utrzymać takiego rezultatu – przypomniał dr Chwedoruk.
21 marca kandydat PiS, Andrzej Duda otworzył w Warszawie "muzeum zgody Bronisława Komorowskiego",a dzisiaj "Bronko-Market” - sklep z cenami produktów podawanymi w euro. Jak powiedział doktor Chwedoruk, tego typu happeningi są skierowane do młodszego pokolenia wyborców PiS, dla którego "taki przekaz jest dużo bardziej komunikatywny”.
- Andrzej Duda jak każdy polityk PiS-u, który nie jest Jarosławem Kaczyńskim, jest słabiej rozpoznawalny i musi mobilizować żelaznych wyborców Prawa i Sprawiedliwości – powiedział politolog. - Udowadniać tym wyborcom, że jest naprawdę kandydatem PiS i taka krytyka ad personam prezydenta Komorowskiego dla wielu wyborców PiS takim dowodem jest - dodał
Jak pokazał sondaż TNS z 21 marca dla "Faktów" TVN, wśród ludzi młodych do 35 roku życia, urzędujący prezydent cieszy się poparciem 44 proc. pytanych. Głos na Andrzeja Dudę deklaruje 19 proc. respondentów. Na trzecim miejscu znalazł się Janusz Korwin- Mikke z poparciem 10 proc. Politolog wskazuje, że sondaż dotyczy wyborców o bardzo chwiejnych postawach. – Wielu ludzi młodych po prostu nie zna żadnych innych polityków i w naturalny sposób wymienia tego, kogo rozpoznaje – stwierdza Chwedoruk.
Wprost.pl