Lato po meczu z Irlandią: Przedmeczowe opinie można sobie w buty wsadzić

Lato po meczu z Irlandią: Przedmeczowe opinie można sobie w buty wsadzić

Dodano:   /  Zmieniono: 
Grzegorz Lato (RAFAL OLEKSIEWICZ / PRESSFOCUS NEWSPIX.PL) Źródło: Newspix.pl
To był ciężki mecz. Wszystkie przedmeczowe wypowiedzi o łatwym zwycięstwie można sobie teraz w buty wsadzić - powiedział o meczu z Irlandią w rozmowie z WPROST Grzegorz Lato.
Polacy w Dublinie prowadzili od 26. minuty, kiedy do bramki rywali trafił Sławomir Peszko. Korzystnego wyniku podopieczni Adama Nawałka nie dowieźli jednak do końca spotkania. Zbyt skupieni na obronie, minimalistyczni w ataku polscy kadrowicze stracili bramkę w doliczonym czasie gry. Do zdobycia trzech punktów zabrakło czterech minut.

- Ciężki mecz. Przewidziałem to. Wszystkie optymistyczne przedmeczowe wypowiedzi mówiące o łatwym zwycięstwie można sobie teraz w buty wsadzić. Wynik jest dobry, szkoda tej koncentracji w ostatnich minutach. Mogliśmy mieć trzy punkty - stwierdził Lato. - W takiej sytuacji mielibyśmy już w 80 proc. awans na Euro 2016 - dodał były prezes PZPN.

Bezpośredni awans

Słabsze wyniki kadry w ostatnim czasie sprawiają, że należy sobie zadać pytanie, czy reprezentacja nie osiąga lepszych wyników, niż można byłoby się po niej spodziewać. Wygrana z Niemcami i efektowne rozbicie Gruzinów na ich terenie zrobiły wrażenie na kibicach, ale nie możemy zapomnieć o wymęczonym remisie ze Szkotami. Teraz nie potrafiliśmy utrzymać korzystnego rezultatu do końca spotkania z Irlandczykami. Mecz zresztą mogliśmy przegrać - dwa razy ratował nas słupek.

Lato mimo wszystko jest zadowolony z postawy kadry. - Zwycięzców (w kontekście meczu z Niemcami - przyp. red.) się nie sądzi. Ja zresztą jestem z tą kadrą na dobre i na złe. Cieszę się z wygranej z Niemcami, cieszę się z tego remisu (z Irlandczykami - przyp. red.). Mamy jedenaście punktów i pierwsze miejsce w grupie. Nie ukrywam, że liczę na awans bezpośredni, najgorzej z drugiego miejsca. Bez baraży - stwierdził Lato.

Inni też pogubią punkty

Były prezes PZPN przypomniał, że nie tylko Polaków czekają ciężkie mecze w drugiej części eliminacji do Euro 2016. - Niemcy jeszcze grają ze Szkocją i Irlandią, a te drużyny między sobą. Te zespoły też będą gubiły punkty. W stosunku do Irlandii mamy już teraz trzy punkty przewagi i gramy ostatni mecz z nimi u siebie - optymistycznie zauważył.

- To jest jedna drużyna. Walczyli jeden za drugiego. Trochę zabrakło do zwycięstwa, ale to był gorący teren. Chciałbym też pochwalić polskich kibiców, którzy stawili się w liczbie 15 tysięcy i zrobili świetny doping - podsumował były reprezentant Polski.

Wprost.pl