"Wyrwij fiskusowi bat". Malinowski: Biurokraci zrobią wszystko, by ten projekt zablokować

Prezydent Bronisław Komorowski w grudniu 2014 roku skierował do Sejmu projekt nowelizacji Ordynacji podatkowej. W poprawce ujęto pomysł, według którego wątpliwości w przepisach powinno rozstrzygać się na korzyść podatnika. Obecnie wątpliwości są rozstrzygane na korzyść Urzędu Skarbowego. Projekt prezydenta utknął jednak w Sejmie i wciąż czeka na rozpatrzenie przez posłów.  - Nowelizacja leżała sobie w komisji, potem skierowano ją do podkomisji, którą my traktujemy jako "zamrażarkę". Twierdzi się, że ustawa mogłaby być szybko rozpatrzona, jednocześnie zasłaniając się tym, iż nie ma stanowiska rządu w tej sprawie. Były nawet próby Ministerstwa Finansów o to, by poprosić o interpretację Trybunału Konstytucyjnego. My chcemy, by w Sejmie rozpoczęto porządną dyskusję na ten temat - podkreśla prezydent Pracodawcy RP, Andrzej Malinowski.

Rząd: Zmiana Ordynacji. Malinowski: Bzdury

W międzyczasie, rząd zapowiedział zmianę Ordynacji podatkowej. - Przyszedł czas na zmianę relacji między urzędnikiem a podatnikiem. Powstały kierunkowe założenia do nowej Ordynacji podatkowej - mówiła Ewa Kopacz na specjalnej konferencji w połowie marca br. Z kolei przewodniczący Komisji Kodyfikacyjnej Ogólnego Prawa Podatkowego prof. Leonard Etel podkreślił na konferencji, że zostały wyłonione dwa główne cele nowej ordynacji: konieczność ochrony praw podatnika w jego relacjach z organami podatkowymi oraz podniesienie efektywności wymiaru i poboru podatków. Nikt nie wspomniał jednak o tym, że projekt prezydencki zostanie ujęty w nowej Ordynacji podatkowej.

- To co pisze Ministerstwo Finansów w swoich materiałach to są wierutne bzdury, które są nie do przyjęcia. Znamy projekt stanowiska rządu w tej sprawie, który przygotowało ministerstwo. Ja jako średnio zdolny ekonomista i również średnio zdolny prawnik, nie potrafię tego zrozumieć. Tam jest zawarty taki bełkot, że ho-ho - ocenia Malinowski.

"Większość spraw wygrywa teraz podatnik"

Jak zaznaczył prezydent PRP, biurokraci robią wszystko, by zablokować projekt prezydencki. - Nie chcą stracić tego skutecznego narzędzia, czyli tego "bata na podatnika" - dodaje. Zdaniem Malinowskiego, zdecydowana większość interpretacji indywidualnych trafiających do sądu, jest wygrywana przez podatników. - Teraz kombinuje się, jak to zmienić. Obecnie urzędy skarbowe mają podatnika na wyciągnięcie ręki. Mogą najpierw ściągnąć z niego pieniądze, a potem zameldować to przed swoimi władzami, jako sukces. Tylko już czy zrobiono to zgodnie z prawem i być może wyjdzie to na jaw za pięć lat, to już nikogo nie obchodzi - mówi. - Tylko to obchodzi tego człowieka, który w takich przypadkach traci dorobek swojego życia i to całkiem niesłusznie - twierdzi i dodaje, że obywatel nie może być traktowany taki w sposób.

Petycja do Sikorskiego i Kopacz

Pracodawcy RP przygotowują petycję, pod którą zbierają podpisy, a potem chcą przedłożyć ją premier Ewie Kopacz i marszałkowi Radosławowi Sikorskiemu. W petycji organizacja wnioskuje o przyspieszenie prac nad prezydencką nowelizacją. Obecnie pod petycją podpis złożyło  ponad 12 tysięcy osób, a organizacja jako swój cel wyznaczyła 20 tys. podpisów.

"Wyrwij fiskusowi bat" poparła już m.in. : Konfederacja Lewiatan, Związek Przedsiębiorców i Pracodawców czy Giełda Papierów Wartościowych.

Organizacja opublikowała niedawno humorystyczny film, związany z działaniami rządu ws. nowelizacji: