Czterej członkowie zarządu i jednocześnie posiadacze większości udziałów Enter Air – Marcin Kubrak, Grzegorz Polaniecki, Mariusz Olechno i Andrzej Kobielski – o koszty dbali zawsze. Linia startowała, zatrudniając w obsłudze naziemnej tylko 18 osób, a jedyną ekstrawagancją były dwa samochody służbowe – dacie logan. Teraz w Enter Air pracuje łącznie 500 pracowników, z czego w administracji naziemnej około 100. Firma wynajmuje niewielkie pomieszczenia w jednym z biurowców przy warszawskim lotnisku Okęcie. Można z nich oglądać stojący obok wielki futurystyczny gmach LOT-u, zaprojektowany przez światowej sławy architekta Stefana Kuryłowicza.
(...)
GRA ZESPOŁOWA
Polaniecki prosi, by nie nazywać go prezesem. W firmie nie ma takiego stanowiska. Jest dyrektorem generalnym, ale wszelkie decyzje podejmowane są wspólnie przez czterech członków zarządu. – Lotnictwo to gra zespołowa. Nie ma na świecie osoby, która w tak skomplikowanym biznesie ogarniałaby wszystko. Siadamy i dyskutujemy – tłumaczy. A gdy jest duża różnica zdań, np. co do wyboru nowego połączenia? – Wyliczamy, gdzie będzie większa rentowność – odpowiada Polaniecki.
Cały artykuł przeczytasz w najnowszym wydaniu tygodnika "Wprost", który jest dostępny w formie e-wydania na www.ewydanie.wprost.pl i w kioskach oraz salonach prasowych na terenie całego kraju od poniedziałku rano.
"Wprost" jest dostępny również w wersji do słuchania.
Tygodnik "Wprost" można zakupić także za pośrednictwem E-kiosku
Oraz na AppleStore i GooglePlay
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.