Zakupy z pełnym brzuchem. Jak mądrze oszczędzać i inwestować?

Musisz przejąć kontrolę nad swoimi pieniędzmi, zanim ich brak przejmie kontrolę nad tobą”. To jeden z najsłynniejszych cytatów Dave’a Ramseya, amerykańskiego speca od finansów, autora kilkudziesięciu książek o tym, jak oszczędzać.

Gdyby Polacy kierowali się chociaż jedną jego prostą zasadą, może z naszym oszczędzaniem nie byłoby tak źle. A jest tragicznie. Chociaż trzy czwarte Polaków deklaruje, że chce oszczędzać, to regularnie odkłada co dziesiąty z nas. Reszta wszystko, co zarobi, od razu przejada. Nasze oszczędności są niewielkie. Ci, którzy już oszczędzają, są w stanie miesięcznie odłożyć ok. 250 zł. Niestety, co czwarty z nich nawet nie wie, po co oszczędza, bo nigdy nie myśli z wyprzedzeniem o swoich finansach.

Żeby to zmienić, przygotowaliśmy instrukcję obsługi oszczędzania. Chcemy, żeby to nasi czytelnicy mówili swoim pieniądzom, dokąd mają iść, a nie zastanawiali się nad tym, dokąd one same poszły.

Napychanie poduszki

Przede wszystkim sprawdzaj na bieżąco swoje wydatki i podziel je na kategorie. Te sztywne to na przykład czynsz za mieszkanie, rata kredytu, rachunki czy jedzenie. Do worka z wydatkami nieregularnymi można wrzucić przegląd auta, szkolną wyprawkę dla dzieci albo wizytę u dentysty. Zbieraj paragony i zapisuj każdy jednorazowy wydatek. Tylko w ten sposób dowiesz się, ile tak naprawdę kosztuje twoje życie.

W internecie znajdziesz kilka kalkulatorów finansowych, które w szybki sposób wyliczą twoje miesięczne saldo, zestawiając przychody z wydatkami. Jeżeli wychodzisz na plus, przeznacz nadwyżkę na budowanie swojej poduszki finansowej. Gospodarstwo domowe powinno mieć pod ręką oszczędności wynoszące minimum trzykrotność miesięcznej pensji na wypadek nieprzewidzianych wydatków.

Jeżeli jesteś na minusie, sprawdź, gdzie możesz poszukać oszczędności. Obniżka raty kredytu czy czynszu za mieszkanie raczej nie wchodzi w grę, ale może powinieneś zrezygnować z codziennej kawy za 10 zł, której wcześniej nie zauważałeś. To właśnie drobne przyjemności i zakupy są tymi wydatkami, które najszybciej można odchudzić. – Zamiast ziemniaków, kupuj ryż, który nie dość, że tańszy, to starcza na dłużej. Owoce i warzywa są tanie w sezonie, ale później ceny powoli rosną. Podwyżki są tak delikatne, że często tego nie zauważamy i kupujemy dalej, mimo że cena zdążyła ze złotówki za kilogram podskoczyć do czterech złotych poza sezonem – tłumaczy Krzysztof Nyrek, bloger piszący od kilku lat o oszczędzaniu.

Do sklepu wybieraj się z listą zakupów i pełnym brzuchem. Kupuj tyle, ile rzeczywiście zjesz. Według Polskich Banków Żywności Polacy co roku wyrzucają na śmietnik dziewięć ton jedzenia! Nie wstydź się dyskontów. Przeglądaj gazetki z promocjami. Korzystaj z programów lojalnościowych, dzięki którym możesz otrzymać nawet do 10 proc. zniżek w sieciach supermarketów. Jeżeli masz pustą spiżarnię, zrób w hurtowni duże zakupy produktów z długim czasem przydatności do spożycia.

Według GUS przeciętna polska czteroosobowa rodzina wydaje na żywność niewiele ponad tysiąc złotych. Dzięki zmianie nawyków zakupowych jesteśmy w stanie miesięcznie zaoszczędzić nawet kilkaset złotych.

(...)

Jak jeszcze oszczędzać? Jak inwestować swoje pieniądze? Jakie jest pięć pułapek dotyczących myślenia o pieniądzach? Więcej na ten temat w najnowszym numerze "Wprost" dostępnym w kioskach od poniedziałku 31 sierpnia. "Wprost" można zakupić także  w wersji do słuchania oraz na  AppleStore i GooglePlay.