Oba wnioski powstały w Wydziale V Śledczym Prokuratury Apelacyjnej w Katowicach. Przed przesłaniem do Prokuratury Generalnej, a później do Sejmu zaakceptowała je Krystyna Pałka, szefowa katowickiej apelacji. To ona formalnie nadzoruje śledztwo w sprawie Kwiatkowskiego. Prezesa NIK łączy z nią coś jeszcze. W 2009 r. Kwiatkowski był prokuratorem generalnym, a Pałka jego podwładną. Doszło między nimi do zgrzytu, który skończył się naganą. Poszło o koleżankę Pałki i pedofilskie zdjęcia przekazane mediom. Jesienią 2009 r. miesięcznik „Chip” opublikował zarekwirowane pedofilom zdjęcia nagich dziewczynek. Zgodę na ich publikację wyraził prokurator Emil Melka, wówczas naczelnik wydziału ds. przestępczości zorganizowanej Prokuratury Okręgowej w Katowicach. Na udostępnienie zdjęć dostał zgodę od Ewy Zuwały, wtedy prokurator okręgowej w Katowicach. Gdy sprawa wyszła na jaw, Kwiatkowski zdymisjonował Melkę i Zuwałę.
– Przestępstwa o charakterze seksualnym oraz przestępstwa popełniane na szkodę dzieci należą do kategorii przestępstw o najcięższym charakterze i wymagają szczególnej staranności w ich prowadzeniu. Prokuratorzy prowadzący postępowania ich dotyczące powinni wykazywać się wyjątkową wrażliwością – uzasadniał swoją decyzję Kwiatkowski.
Zuwała szybko jednak dostała delegację do Prokuratury Apelacyjnej w Katowicach, której szefuje jej koleżanka Krystyna Pałka. Gdy opisały to media, Kwiatkowski znów zdymisjonował Zuwałę. Cofnął jej delegację i przeniósł z powrotem do prokuratury okręgowej, gdzie stała się szeregową prokurator. Dostało się też prokurator Pałce. – Minister ukarał ją dyscyplinarnie, ale nie odwołał ze stanowiska – twierdzi bliski współpracownik Kwiatkowskiego. On sam nie chce o tym rozmawiać z „Wprost”.
– W każdej sprawie osoba zainteresowana może złożyć wniosek o wyłączenie prokuratora lub jednostki prowadzącej śledztwo. Z kolei prokurator prowadzący lub nadzorujący śledztwo powinien unikać sytuacji, które później mogą być interpretowane jako większa nadgorliwość w prowadzonym śledztwie – ocenia Janusz Kaczmarek, były prokurator krajowy.
Zapytaliśmy rzecznika Prokuratury Generalnej, czy jej szef Andrzej Seremet wiedział o konflikcie Pałki i Kwiatkowskiego? I czy PG nie boi się zarzutów o stronniczość w śledztwie? Nie dostaliśmy odpowiedzi.
Tekst ukazał się w najnowszym numerze "Wprost", dostępnym w kioskach i salonach prasowych na terenie całej Polski od poniedziałku 28 września. Najnowsze wydanie można zakupić również w wersji do słuchania oraz na AppleStore i GooglePlay. "Wprost" dostępny jest także w formie e-wydania.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.