Prezes Porozumienia Zielonogórskiego (Federacja Związków Pracodawców Ochrony Zdrowia Porozumienie Zielonogórskie Al. - red.) Jacek Krajewski w rozmowie z Wprost.pl przyznał, że przed wyborami spotkał się z przedstawicielami Prawa i Sprawiedliwości. Dodał także, że w jego ocenie konieczne będzie podniesienie składki zdrowotnej.
-Byłem ostatnio na spotkaniu, w którym uczestniczyli Andrzej Sośnierz i Konstanty Radziwiłł z PiS-u. To są ludzie, którzy są w systemie wiele lat i są bardzo kompetentni. Rozmawiałem z fachowcami. Nie sądzę, żeby tu były jakieś ruchy, które bym określił jako szalone. Nie powinna wydarzyć się rewolucja, która przewróci wszystko do góry nogami. Jeśli jakieś ruchy będą wykonywane, to będą to ruchy spokojne i przygotowane - powiedział, chociaż zaznaczył, że nie wiadomo, jaka presja na nowych przedstawicieli resortu zdrowia będzie wywierana. Wskazał, że zmiany muszą być dobrze przygotowane, bo "te prowadzone chaotycznie spowodują, że system tego nie wytrzyma".
Zwiększenie kadr
Krajewski powiedział także o oczekiwaniach przedstawicieli służby zdrowia w stosunku do nowych władz. - Skupmy się na najbardziej konkretnych rzeczach. Moim zdaniem trzeba postawić system na nogi, czyli trzeba zmienić obecną, dość chaotyczną sytuację i postawić na konkretną dziedzinę, czyli na podstawową opiekę zdrowotną.Chodzi o taki fundament systemu, aby 80 proc. potrzeb było załatwiane na poziomie podstawowej opieki zdrowotnej. Konsekwentnie trzeba w tym kierunku zmierzać, a więc także zwiększyć liczebność kadr w podstawowej opiece zdrowotnej. Oprócz tego, że w Polsce jest 22 lekarzy na 10 tys. mieszkańców, druga kwestia jest taka, że w podstawowej opiece zdrowotnej średnia wieku to jest ok. 50 lat. Jesteśmy starą populacją, a sił do pracy w POZ naprawdę trzeba dużo. Konieczne jest postawienie na POZ jeśli chodzi o kształcenie kadr i o dopływ nowych pracowników. Mam na myśli zarówno lekarzy, jak i pielęgniarki - powiedział.
Rozbudowa systemu funkcjonowania lekarzy rodzinnych
- Jako lekarz rodzinny muszę powiedzieć, że trzeba także konsekwentnie rozbudowywać system funkcjonowania lekarzy rodzinnych. Mam na myśli lekarzy, którzy są przygotowani do wykonywania podstawowej opieki zdrowotnej. Takich, którzy są zdeklarowani, by tam pracować - nie takich, którzy pracują w różnych miejscach, ale takich, którzy znają swoich pacjentów od wielu lat i są dla nich najlepszymi fachowcami. Tacy lekarze są wielką bazą danych na temat ich chorób. Oni powinni być takim centrum informacji na temat swoich pacjentów. Od nich powinna zaczynać się droga pacjenta do systemu i na nich powinna się kończyć. Do tego musimy wrócić, bo to jest oszczędność środków. Podsumowując - konieczne jest postawienie na podstawową etykę zawodową w modelu lekarza rodzinnego, tworzenie strategii, która jest bardzo ściśle monitorowana i rozważenie tego jakie środki - czy te, które są, czy większe, są potrzebne na realizację tych zadań - dodał Krajewski.