Doda jest pomysłodawczynią koncertu „Artyści przeciw nienawiści”. Podczas wydarzenia uczestniczący w nim muzycy mają opowiedzieć swoje historie związane z hejtem i przemocą w internecie. Doda w programie „Uważam ZET” poinformowała o szczegółach planowanego wydarzenia. Odniosła się do tego kto wystąpi, gdzie zorganizowany zostanie koncert, a także czy będzie transmitowany przez telewizje.
„Połączyć ludzi muzyką, fajnym przesłaniem”
Po przedstawieniu przez Dodę pomysłu organizacji koncertu, artystka spotkała się z ogromnym odzewem ze strony polskich muzyków. – Wychodząc spod prysznica wpadłam na fajny pomysł, że artyści w kontrze do całego świata polityki i hejtu w necie powinni spróbować oraz stworzyć to do czego zostali powołani. Zrealizować nasz obowiązek, czyli połączyć ludzi muzyką, fajnym przesłaniem. Być ponad podziałami – powiedziała w programie Radia ZET. Piosenkarka przyznała, że chęć uczestniczenia w koncercie zadeklarowało 90 osób.
Doda stwierdziła, że zdaje sobie sprawę z tego, że jeden koncert nie spowoduje, że „wszyscy będą nagle patrzeć w jednym kierunku”. – Chodzi o to, aby stać obok siebie, patrzeć w dwie strony, ale nie popychać się – dodała.
Transmisja koncertu?
Nie jest jeszcze przesądzone, kiedy oraz gdzie odbędzie się koncert. Piosenkarka poinformowała, że muzycy chcieliby wystąpić w Gdańsku w Ergo Arenie. Jeżeli to jednak nie będzie możliwe to brany pod uwagę jest PGE Narodowy w Warszawie. Niewiadomych jest jednak więcej. Pod znakiem zapytania stoi to, czy telewizje zdecydują się transmitować wydarzenie. Doda poinformowała, że w tej kwestii artyści stawiają jeden warunek. – Albo będą nas transmitować trzy telewizje, albo żadna – poinformowała.
Chęć udziału w koncercie wyrazili między innymi: Grzegorz Hyży, Patrycja Kazadi, Dawid Kwiatkowski, Ewa Farna, Margaret, Bajm, Cleo i Sarsa. Doda zaznaczyła, że czeka na odpowiedź od Edyty Górniak i Justyny Steczkowskiej, które osobiście zaprosiła.
Apel Dody po śmierci prezydenta Adamowicza
Doda zamieściła najpierw kawałek teledysku do swojej piosenki, nagranej jeszcze w ramach zespołu Virgin i zatytułowanej „Znak pokoju”. Później wyjaśniła, że nagrywa wiadomość zmotywowana ostatnimi sytuacjami, tragicznymi zdarzeniami i tym, co piszą do niej jej fani. – Kiedy odsłuchałam tej piosenki „Znak pokoju”, zrozumiałam, że napisałam ten tekst 15 lat temu i przez te 15 lat nic się nie zmieniło, a wręcz pogorszyło – mówi. Następnie artystka wystosowała prośbę do wszystkich artystów. – Słuchajcie, może zrobimy coś wspólnie w duchu tego utworu „Znak pokoju” – przekażmy sobie znak pokoju, zjednoczmy wszystkich naszych fanów. Zróbmy wspólny koncert, ale nie na zasadzie, że telewizja organizuje i płaci artystom, żeby wystąpili i wynajmuje nas na wykon, tylko zróbmy coś tak od siebie, sami – zaznaczyła.
Dodała, że każdy artysta powinien wyjść i opowiedzieć swoje historie związane z hejtem i przemocą w internecie. – Myślę, że możemy tym pomóc młodym ludziom, swoim fanom, ale przede wszystkim, jako artyści, zrobić kawał dobrej roboty. Przecież po to jesteśmy – my mamy ludzi godzić, jednoczyć w kontrze do całego świata polityki i tych plotek, hejtów w necie. To też na nas się najbardziej odbija, ale też powinniśmy temu najbardziej stawić czoło – zaznaczyła.
Czytaj też:
Apel Dody po śmierci prezydenta Pawła Adamowicza. Artyści zgłaszają się do pomocy w inicjatywie