„Warszawiacy”! Coście uczynili Polsce, Warszawie, naszym Bohaterom! Wybraliście sobie na kierownika stolicy chodzący wstyd wyrzucający na śmieci nazwy ulic polskich Patriotów! „Inka” na śmietniku!!! Wybraliście krzewiciela komuny i macania waszych dzieci i wnuków! Hańba wam! – pisała 1 marca Krystyna Pawłowicz.
Posłanka PiS w kolejnej wiadomości rozszerzyła swoją wypowiedź o dalsze oskarżenia pod adresem osób o innych poglądach. „Dziś jest mi wyjątkowo przykro i wstyd za tych napływowych »warszawiaków«, którzy tak poniżyli Warszawę swym hańbiącym Polskę wyborem. Radość sprawia im i ich kierownikowi deptanie polskości, poniżanie ofiary krwi i cierpienia. Patologia” – pisała.
To kolejny mocny wpis posłanki Pawłowicz, która w grudniu ubiegłego roku zapowiadała rezygnację z polityki i aktywności na Twitterze. Jej wiadomości wywołały burzę skrajnie odmiennych komentarzy. Niemal wszystkie oscylowały między całkowitym poparciem, a zdecydowanym odrzuceniem jej słów.
Czytaj też:
Schetyna pogratulował skoczkom. Pawłowicz postanowiła wykorzystać okazjęCzytaj też:
Wicemarszałek Terlecki o krytykach „Wyklętych”: Dzisiejsze szmaciarstwoCzytaj też:
Bezpłatne żłobki i karta LGBT+. Trzaskowski podsumował 100 dni rządów w Warszawie