TOK FM przypomina, że o miejsca w liceach starają się zarówno absolwenci ośmioklasowej podstawówki jak i gimnazjów. Papiery do szkół średnich w Warszawie składa niemal 50 tys. uczniów, a według władz miasta dla 7 tys. z nich może zabraknąć miejsc. Anna Zalewska została zapytana przez dziennikarza radia o to, kto jest odpowiedzialny za taką sytuację. – Pan prezydent Rafał Trzaskowski popełnił ogromny błąd pozwalając na to, żeby zupełnie inaczej niż w całej Polsce, każdy mógł dokonać dowolnego wyboru. Dlatego doszło do chaosu i zamieszania. Dlatego, że jedno dziecko może złożyć do kilkudziesięciu szkół swoje papiery – stwierdziła była minister edukacji.
„Deforma edukacji”
Do słów europosłanki odniósł się prezydent stolicy. „Bezczelne kłamstwo. Za chaos w edukacji w 100% odpowiedzialny jest rząd PiS i ich deforma edukacji. Samorządy łatają dziury waszej »świetnie policzonej i zaplanowanej reformy«. Bo samorządowcy, w przeciwieństwie do min. Zalewskiej, nie zostawili rodziców i dzieci samym sobie” – napisał Trzaskowski na Twitterze.
Reporter TOK FM uzyskał także stanowisko warszawskiego ratusza. Podkreślono w nim, że „uczniowie mogli ubiegać się o przyjęcie do nieograniczonej liczby szkół, ale nie ma to wpływu na proces rekrutacji, ponieważ wyłącznie szkoła pierwszego wyboru uwzględniana jest przy liczeniu liczby uczniów”.
twitterCzytaj też:
Tusk skomentował słowa Kaczyńskiego. „Kompetencje zupełnie nie te”